Inwestorzy neutralnie zareagowali na wrześniowe odczyty wskaźników koniunktury (PMI) w Niemczech, Francji i całej strefie euro. Również popołudniowe, lekko gorsze od zakładanych dane o wskaźniku PMI?dla przemysłu w USA, który spadł do 52,8 pkt z 53,1 pkt. miesiąc wcześniej, nie zrobiły na rynku większego wrażenia.

Również w Warszawie przez cały dzień trudno było się doszukać jakiegoś wyraźniejszego trendu. Kursy głównych walut wahały się wokół piątkowych zamknięć. Przed końcem dnia  za euro płacono 4,22 zł, a za szwajcarskiego franka 3,43 zł, czyli tyle samo co na wcześniejszej sesji. Jedynie dolar zyskał lekko (0,1 proc.)?na wartości i kosztował blisko 3,13 zł.

Niezdecydowanie widoczne było też wśród inwestorów na rynku długu. Ceny polskich obligacji zmieniały się w minimalnym zakresie. W konsekwencji późnym popołudniem rentowność papierów dziesięcioletnich była taka sama jak w piątek i wynosiła 4,32 proc. Oprocentowanie pięciolatek nadal sięgało 3,68 proc. Rentowność dwulatek wzrosła nieznacznie, do 2,99 proc.