Od początku roku inwestorzy wpłacili do funduszy obligacji korporacyjnych 3,46 mld zł nowych środków, podczas gdy z funduszy obligacji skarbowych wycofali 3,63 mld zł netto (saldo wpłat i umorzeń) – wynika z danych Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Tak duży napływ pieniędzy do funduszy polskich papierów nieskarbowych to efekt ich dobrych wyników, wynoszących w ciągu ostatnich 12 miesięcy średnio 4,3 proc.; dla porównania fundusze obligacji skarbowych zarobiły 2,3 proc.
Według ekspertów obecna faza cyklu koniunkturalnego (początek ożywienia gospodarczego przy niskiej inflacji i niskich stopach procentowych) sprzyja inwestowaniu w akcje oraz papiery korporacyjne (większość ma zmienne oprocentowanie). Natomiast sytuacja jest mniej korzystna dla długoterminowych obligacji skarbowych o stałym oprocentowaniu, co przekłada się na rezultaty funduszy koncentrujących się na tego typu papierach.
– Fundusze mające w swoich portfelach obligacje korporacyjne są odpowiednie dla inwestorów, którzy preferują niższe ryzyko i nie chcą inwestować na rynku akcji – wyjaśnia Piotr Minkina, menedżer ds. produktów inwestycyjnych w Union Investment TFI.
Jego zdaniem przez najbliższe 12 miesięcy na funduszach pieniężnych, inwestujących głównie w obligacje korporacyjne, będzie można zarobić średnio tyle, ile wyniesie WIBID (oprocentowanie depozytów na rynku bankowym) plus 1,4–1,6 pkt proc.; przy obecnych stawkach WIBID jest to około 4 proc.
– Wynik ten zakłada, że portfel funduszu jest odpowiednio zdywersyfikowany i zbudowany z papierów rozsądnych pod kątem ryzyka inwestycyjnego – podkreśla Piotr Minkina.