Restrukturyzacja ujawnia potencjał TK Telekom

Koncentracja na usługach operatorskich, wyodrębnienie i sprzedaż spółki TK Budownictwo oraz przekazanie pionu utrzymaniowego do PLK mają na celu poprawę sytuacji rynkowej firmy i jej wyników finansowych - przekonuje zarząd TK Telekom w rozmowie z rpkom.pl. - Chcemy dostosować spółkę do wymagań konkurencyjnego rynku telekomunikacyjnego - mówi prezes firmy <b>Michał Hamryszak</b>. Prywatyzacyjne bolączki - przerost zatrudnienia i spory udział usług budowlanych w przychodach - powoli przestają istnieć, a przynajmniej trwają prace, aby tak się stało. Z blisko 1,5 tys. pracowników, do końca roku w grupie może zostać 500.

Publikacja: 09.06.2014 08:30

Restrukturyzacja ujawnia potencjał TK Telekom

Foto: ROL

Około 200 mln zł przychodów i ponad 40 mln zł EBITDA – tak będzie wyglądać Grupa Kapitałowa TK Telekom. Może jeszcze nie w tym roku,  ale po udanej restrukturyzacji według zarządu telekomunikacyjnego operatora przeznaczonego na sprzedaż przez Polskie Koleje Państwowe.

To oznacza niższe przychody w porównaniu z 2013 rokiem, gdy – przed trwającymi w firmie zmianami – grupa wypracowała 292 mln zł przychodów, ale przynajmniej utrzymanie EBITDA.

W porównaniu z 2012 r., gdy trwał proces sprzedaży firmy, planowane wyniki są niższe. A to oznacza, że  z punktu widzenia próbujących kupić wówczas TK firm: Netii, GTS Poland, czy Hawe i IT Polpagera dobrze się stało, że prywatyzacja zakończyła się decyzją o wstrzymaniu.

- Koncentracja na usługach operatorskich, wyodrębnienie i sprzedaż spółki TK Budownictwo oraz  przekazanie pionu utrzymaniowego do PLK mają na celu poprawę sytuacji rynkowej firmy i jej wyników finansowych. Chcemy dostosować spółkę do wymagań konkurencyjnego rynku telekomunikacyjnego. Zgodnie ze strategią główne działania polegać będą na dostosowaniu pakietu usług do potrzeb klientów oraz podniesieniu jakości obsługi sprzedażowej  i posprzedażowej  – mówi Michał Hamryszak, prezes TK Telekom.

Według Zarządu TK Telekom, w końcu ub.r. firma zatrudniała 1470 osób. Dziś – po wydzieleniu spółek TK Utrzymanie (przejęło 430 osób) i zakładając, że TK Budownictwo uda się sprzedać (350 osób) – w firmie będzie około 670 etatów. Po programie dobrowolnych odejść (PDO) do końca roku liczba ta może spaść do około 500.

- Obecnie w grupie TK Telekom funkcjonują spółki TK Budownictwo, TK Interkonekt, zatrudniająca 6 osób oraz TK Operator, powołana na potrzeby udziału w przetargu na operatora Dolnośląskiej Sieci Szerokopasmowej – mówi Michał Hamryszak – przy czym pierwsza z nich została przeznaczona do sprzedaży.

Jaki będzie wynik  netto TK Telekom w tym roku? Zarząd nie zdradza pełnych wewnętrznych prognoz. Wcześniej firma podała, że spodziewa się 7,7 mln zl zysku. Hamryszak wyjaśnia, że tak będzie przy założeniu, że dojdzie do sprzedaży TK Budownictwo.  – Jeśli zaś TK Budownictwo zostanie w grupie, przejdzie spore zmiany. Plan na taką ewentualność powinien być przygotowany w ciągu miesiąca – mówi prezes TK Telekom.

Dla TK Budownictwa inwestor albo plan B

Grupa czeka teraz na oferty potencjalnych zainteresowanych TK Budownictwo do końca czerwca. Czas na ich składanie został przedłużony – jak mówi Hamryszak – na wniosek doradcy w tym procesie. –  Plan dla tej spółki na ten rok to około 50 mln zł przychodów, co oznacza wzrost w porównaniu z 2013 rokiem – podaje prezes. Nie ujawnia oczekiwań cenowych TK.

W sprzedawanej firmie 150 pracuje przy kontraktach budowlanych, 200 – działa na rzecz TK Telekom przy utrzymaniu sieci i pracach przy sieci ostatniej mili. -  TK Budownictwo ma więcej kontraktów pozyskanych, niż jest w stanie przerobić własnymi siłami. Dlatego korzystamy również z podwykonawców – mówi Przemysław Kuna, członek zarządu ds. operacyjnych TK Telekom. Dodaje, że samo TK Telekom przyjęło dwuletnią perspektywę współpracy z TK Budownictwo.

- TK Budownictwo było częścią TK Telekom. Teraz ma zająć się sama sobą. Wiele będzie zależało od tego, jak odnajdzie się na rynku, który jest trudny i czy będzie umiało otworzyć się na nowe kontrakty, realizując jednocześnie dotychczasowe. Firma została wyposażona we własny sprzęt, ma wykwalifikowanych pracowników. Ludzie znają swoją robotę od 10 lat, czy nawet dłużej. Kompetencje i potencjał są. Będzie nas cieszyło, jeśli potencjalny inwestor zauważy potencjał TK Budownictwo i unikalne kompetencje w segmencie budownictwa telekomunikacyjnego, w szczególności na kolei, jakie może uzyskać przejmując tę firmę – mówi Marek Prokurat, członek zarządu ds. techniczno-handlowych.

- Na pewno celem zarządu TK Budownictwo jest poprawienie dotychczasowej rentowności. Perspektywa dla samej spółki jest całkiem przyzwoita. Buduje się w Polsce coraz więcej sieci światłowodowych, co dla tego podmiotu oznacza potencjalnie coraz więcej kontraktów. Do tego mamy ustawę nakazującą budowę światłowodów w każdym nowo powstającym budynku i potężny program modernizacji istniejącej infrastruktury PKP PLK oraz jej rozbudowy o system GSM-R. To szanse na skokowy rozwój TK Budownictwo. Jej rynek będzie rósł – uważa Michał Hamryszak.

Inwestorów dla TK Budownictwo zarząd spodziewa się spośród dwóch rodzajów firm: budowlanych, chcących wejść w obszar kontraktów dla kolei (np. realizujących do tej pory przyłączenia w budynkach, a chcących prowadzić też prace liniowe) oraz poszukujących możliwości wejścia w obszar budowlany w ogóle.

Niełatwa operatorka

Według Michała Hamryszaka, nie było i nie ma planu, aby spółki z grupy TK Telekom trafiały na warszawską giełdę. O planach prywatyzacyjnych samego TK Telekom zarząd tej firmy nie chce się wypowiadać, choć wiadomo, że właściciel PKP szuka inwestora dla spółki. - Restrukturyzacja jest niezależna od procesu sprzedaży – zapewnia tylko Hamryszak.

Celem zmian, wydzielenia spółek, jest - deklaruje zarząd - lepsza koncentracja na poszczególnych rodzajach działalności. – Operatorka nie jest łatwa i musi mieć możliwość samodzielnego, elastycznego działania na rynku – mówi Prokurat. - Teraz stajemy się operatorem, jak każdy – może poza Hawe, które nadal ma działalność budowlaną - dodaje.

Według Prokurata, rynek telekomunikacyjny dawno przećwiczył model biznesowy i zleca utrzymanie sieci na zewnątrz, bądź wydziela ją do osobnych spółek. Chodzi z jednej strony o przejrzystość cenową przy realizacji tych usług. TK Telekom będzie szukał optymalnych rozwiązań na rynku, choć spółka budowlana będzie miała nadal prawo do złożenia najlepszej oferty.

Zakładając, że do sprzedaży TK Budownictwo dojdzie, TK Telekom będzie czerpać przychody z rynku transmisji danych rozumianego jako rynek operatorski, segmentu kolejowego oraz usług dla biznesu i administracji.

– Rynek transmisji danych spada. Sądzę, że w pewnym momencie ten spadek się zatrzyma dotykając progu bólu. Ceny jednostkowe obniżają się o 20-30 proc. (szczególnie jeśli chodzi o lambdy), a wolumeny usług (w przypadku lambd można oceniać wzrost na około 20 proc. w 2013 r. ) nie są w stanie tego spadku całkowicie zniwelować – mówi, a pozostali Hamryszak i Prokurator to potwierdzają.  - Trzy lata temu klient kupował łącze 1 Gb/s, dziś za tę samą cenę dostanie 10 Gb/s – mówi obrazowo Kuna.

Powodem tego spadku między innymi jest konkurencja. W Polsce jest kilka firm posiadających podobne zasoby sieciowe, świadczących porównywalne usługi i walczyć o klientów mogą one tylko ceną. – Wydaje się jednak, że powoli osiągamy próg bólu – uważa Przemysław Kuna.

- Naszym celem jest utrzymanie wartości na tym rynku. Jest to ambitne zadanie – mówi Kuna.

Potencjał i ryzyko

- Według naszych wyliczeń roczne przychody Grupy TK Telekom po sprzedaży TK Budownictwo mogą wynosić około 200 mln zł z lekkim naddatkiem, a marża EBITDA wynosić ponad 20 proc. – mówi Michał Hamryszak.

Silne obszary TK Telekom to operatorka, czyli wykorzystanie 7 tys. kabli światłowodowych, z czego około 6 tys. to łącza własne. Druga rzecz to współpraca na rynku, czyli relacje z ludźmi, zrozumienie i znajomość potrzeb klientów.

Zarząd szans na dodatkowe przychody upatruje w segmencie usług dla biznesu i administracji, który w ub.r. przyniósł firmie około 13 proc. przychodów. Telekom ma też wprawdzie 8 tys. abonentów usług ADSL, ale nie zamierza rozwijać się w tym obszarze.

- Staramy się wykorzystać potencjał, który mamy. Chodzi o pakietyzację usług, ale niekoniecznie o inwestycje w nowych obszarach – mówi Kuna.

Według tego menedżera, TK Telekom będzie się starać sprzedawać więcej usług VoIP. Wtedy mogłoby przygotować lepszą ofertę np. sieciom telewizji kablowych na terminację ruch głosowego.  Razem z partnerami takimi jak Cisco, Huawei, Juniperem operator miałby również wdrażać Wi-Fi na dworcach, czy oferować rozwiązania geolokalizacyjne.

W przyszłym roku kończy się TK Telekom wieloletnia, przedłużona już raz umowa z GTS Poland, któremu dzierżawi włókna światłowodowe.

- Rozmawiamy T-Mobile o dalszej współpracy. Trwają negocjacje. Mamy czas na ustalenie warunków do połowy przyszłego roku, gdy kończy się umowa z GTS Poland – mówi Michał Hamryszak.

- Perspektywa współpracy z T-Mobile jawi się zdecydowanie szerzej niż z samym GTS-em -   uważa Przemysław Kuna.

Wydaje się, że mało prawdopodobne,  choć zarząd TK Telekom nie mówi tego otwarcie, że dawny GTS Poland utrzyma skalę współpracy z TK. W pewnym obszarach T-Mobile ma już własną sieć światłowodową. Może ją teraz wykorzystać GTS.

Niepewność, co do tego, jak rozwinie się kooperacja z T-Mobile to jedno z ryzyk z punktu widzenia potencjalnego inwestora dla TK Telekom.

Potencjalni nabywcy wcześniej wskazywali również na inną kwestię: prawo drog.  - Ta sprawa została zaadresowana. Podpisaliśmy mowę z PKP na ustanowienie służebności trwałej na nasze kable tam, gdzie istnieją. A z drugiej strony wzmocniliśmy prawa do budynków i nieruchomości, gdzie mamy węzły. Obowiązują okresy wypowiedzenia 3-5-letnie, tak abyśmy mieli szansę przenieść węzły w razie potrzeby - zapewnia Hamryszak.

Około 200 mln zł przychodów i ponad 40 mln zł EBITDA – tak będzie wyglądać Grupa Kapitałowa TK Telekom. Może jeszcze nie w tym roku,  ale po udanej restrukturyzacji według zarządu telekomunikacyjnego operatora przeznaczonego na sprzedaż przez Polskie Koleje Państwowe.

To oznacza niższe przychody w porównaniu z 2013 rokiem, gdy – przed trwającymi w firmie zmianami – grupa wypracowała 292 mln zł przychodów, ale przynajmniej utrzymanie EBITDA.

Pozostało 95% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy