Większość naszych oszczędności trafia na bezpieczne lokaty, choć wszyscy eksperci od finansów powtarzają, że jeśli odkładamy pieniądze na wiele lat, to część z nich powinniśmy zainwestować na giełdzie. Wraz z wydłużaniem okresu inwestycji maleje ryzyko straty, natomiast rośnie prawdopodobieństwo, że zyski z akcji będą znacznie wyższe niż odsetki od lokat bankowych.
Niechęć do inwestowania na giełdzie tłumaczymy brakiem wystarczającej ilości pieniędzy oraz czasu, zbyt dużym ryzykiem, a także małą wiedzą na temat rynków kapitałowych.
Ile na początek
Jaką sumę trzeba zgromadzić, żeby zacząć inwestowanie na giełdzie?
– Wielkość kapitału zależy przede wszystkim od przyjętego celu. Na potrzeby edukacji inwestycyjnej wystarczy kilkaset złotych. Ale im większy kapitał, tym efekty będą bardziej widoczne. Im większe środki, tym większe chociażby możliwości efektywnej dywersyfikacji (zróżnicowania) portfela i skutecznego zarządzania nim – mówi Jacek Buczyński, analityk Biura Maklerskiego Deutsche Banku.
Zdaniem Pawła Juszczaka, eksperta ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, przygodę z giełdą można rozpocząć niemal z dowolnym kapitałem. Ograniczeniem są jedynie ceny akcji, ale te często nie przekraczają 100 zł.