Start nowego serwisu streamingującego muzykę, wpisanego w nowy system operacyjny Apple w połowie minionego roku był w branży sporym wydarzeniem. Kluczowe było jednak to jak duża grupa z testujących go użytkowników zacznie za serwis po trzech miesiącach testów płacić. Pod koniec października szef Apple, Tim Cook informował, że było to 6,5 mln osób. Teraz „The Financial Times” podaje w oparciu o własne źródła, że jest to już 10 mln. A to z kolei oznacza, ze serwis z jabłuszkiem zdobył tylu płacących klientów zaledwie sześć miesięcy od startu, a wiec w dziesięciokrotnie krótszym czasie niż lider tego rynku – szwedzka platforma Spotify.
Zdaniem rozmówców „FT” Apple Music ma szansę stać się wiodącym płatnym serwisem streamingującym muzykę na świecie w przyszłym roku.
Obecnie liderem tego rynku pozostaje Spotify, z którego usług odpłatnie (bo jest i wersja bezpłatna dla użytkowników) korzystało w połowie ubiegłego roku już ponad 20 mln osób. Business Insider szacuje, że na koniec roku mogło to być już nawet 30 mln. Z 10 mln płatnych użytkowników Apple błyskawicznie został więc na tym rynku numerem dwa. Deezer ma subskrybentów 6,3 mln, a Tidal Jaya-Z, który zapowiadał ostrą walkę o płatny rynek strumieniowanej muzyki ( podobnie jak Apple, nie ma wersji umożliwiającej słuchanie w zamian za odbiór reklam) – zaledwie 1 mln.
Wszystkie te szacunki potwierdzają, że rynek muzycznego streamingu wciąż jest na etapie szybkiego wzrostu. Nowi gracze są w stanie pozyskiwać nowych klientów i nie robią tego (a przynajmniej nic na to na razie nie wskazuje) kosztem dłużej istniejącej konkurencji.
Serwis Apple'a, z którego urządzeń szczególnie chętnie korzystają Amerykanie, miał na pewno wpływ na ogromne wzrosty wpływów ze streamingowanej muzyki w USA. Z najnowszych danych dla tego rynku wynika, że liczba utworów odpłatnie streamingowanych w tym kraju w ubiegłym roku prawie się podwoiła (do 317,2 mld), i to pomimo faktu, że poza serwisami streamingowymi wydały w minionym roku swoje nowe albumy dwie wielkie gwiazdy muzyki – Adele i Taylor Swift. - Trudno przecenić udział Apple w wynikach stremingowanej muzyki – komentował Reuterowi David Bakula, szef badań w Nielsen Entertainment.