„Nie spodziewamy się już, że Fed zdoła doprowadzić do miękkiego lądowania gospodarczego. Uważamy, że bardziej agresywne zacieśnianie polityki pieniężnej wpędzi gospodarkę w recesję” – pisze zespół analityków Deutsche Banku, kierowany przez Matthew Luzzettiego.
Eksperci Deutsche Banku wskazują, że wysoka inflacja (podsycana m.in. przez wojnę w Ukrainie) sprawi, że Fed będzie prowadził w nadchodzących kwartałach bardzo jastrzębią politykę. „Jest jasnym, że stabilność cenową da się obecnie osiągnąć jedynie w wyniku restrykcyjnej polityki pieniężnej, która w znaczący sposób doprowadzi do ograniczenia popytu” – piszą. Ich zdaniem do trwającej dwa kwartały recesji dojdzie na przełomie 2023 i 2024 r. Powinna być to jednak dosyć umiarkowana recesja. W jej trakcie stopa bezrocia ma wzrosnąć powyżej poziomu 5 proc. Podczas poprzednich dwóch kryzysów gospodarczych była ona dużo wyższa. W 2009 r. sięgała 10 proc., a w 2020 r. dochodziła do 14,7 proc. „Po tym, gdy stopa bezrobocia dojdzie do szczytu, będzie powoli spadała. Inflacja w tym czasie będzie stawała się bardziej umiarkowana, aż w 2025 r. osiągnie cel wyznaczony przez Fed, czyli 2 proc.” – prognozują analitycy Deutsche Banku.
Część instytucji finansowych przestrzegała już w ostatnich tygodniach przed rosnącym ryzykiem recesji w USA, ale nie wskazywała jej jeszcze jako najbardziej prawdopodobnego scenariusza. Na przykład ekonomiści Goldman Sachs niedawno podwyższyli prawdopodobieństwo recesji w USA do 35 proc.
Tymczasem z Fedu napływają kolejne sygnały, że może on prowadzić nawet bardziej jastrzębią politykę, niż spodziewał się rynek. Lael Brainard, wiceprzewodnicząca Fed – uznawana dotychczas za nastawioną gołębio – wygłosiła we wtorek wieczorem przemówienie, w którym zapowiedziała, że Fed może już w maju zacząć ograniczać swoją sumę bilansową, czyli pozbywać się aktywów zgromadzonych w ramach programów QE. O ewentualnym majowym terminie redukcji sumy bilansowej mówiła też Mary Daly, szefowa oddziału Fedu w San Francisco. Suma bilansowa Fed sięga 8,9 bln dol.
Jastrzębie wypowiedzi członków władz Fedu przyczyniły się w środę do umiarkowanej wyprzedaży na giełdach europejskich i azjatyckich. Sesja w USA zaczęła się też od spadków.