Dlaczego nie ma popytu i podaży? Wyjaśnia Marek Lengiewicz z Rempeksu (rempex.com.pl), który na comiesięcznych aukcjach od 1989 r. oferuje zabytkowe meble.
– Zmieniła się moda. Kilkanaście lat temu wybrane typy zabytkowych mebli były na zapisy, np. szafy kątowe. Zamożni Polacy mieszkali w podmiejskich rezydencjach, były tam salony, trzeba je było stylowo urządzić. Dziś bogaci mieszkają w apartamentowcach w mieście. Gości przyjmują w restauracjach, niepotrzebne im salony. Apartamenty pełne są szkła, metalu, obowiązuje minimalizm. Architekci wnętrz, pisma wnętrzarskie pomijają zabytkowe meble. W społeczeństwie jest niska świadomość dawnej polskiej tradycji wyposażania wnętrz i tego, że na świecie dobre meble są poszukiwane i mają olbrzymie ceny. Nie ma popytu, w handlu są przeciętne meble. Po 2000 r. ceny średnio spadły 40 proc. Ale kiedy pojawią się unikaty nie ma kłopotu ze sprzedażą! – informuje Marek Lengiewicz.