Produkcja aluminium skurczyła się o 11 proc. do 3,9 mln ton; produkcja tlenku glinu, w której koncern Olega Deripaski do tej pory liderował na świecie, była niższa o 36 proc. (7,28 mln ton).
Najbardziej spadła produkcja boksytów - o 41 proc. (11,3 mln ton). Tutaj powodem nie był kryzys, ale konflikt wokół kopalni i zakładu przetwórczego Rusalu Gwinei Równikowej. We wrześniu 2009 r sąd w Konakri stolicy Gwinei uznał za nieważny akt prywatyzacji koncernu wydobywczego Friguia, który w 2006 r kupił od ówczesnych władz, Oleg Deripaska.
Boksytowo-aluminiowy kompleks we Frie został sprzedany Rosjanom po zaniżonej cenie - 20 mln dol. Według gwinejskiego rząd, w momencie transakcji realna wartość Friguia wynosiła 250 mln dol.
Rząd zaczął utrudniać życie nowemu właścicielowi. Oskarża Rusal o naruszenie prawa podatkowego i ekologicznego. We wrześniu zakazał eksportu produkcji Friguia, a w kilka dni później zakaz zniósł, ale nałożył na koncern podatek ekologiczny w kwocie pół miliona dolarów.
W Gwinei znajduje się jedna trzecia światowych złóż boksytowych. Minerał ten jest podstawą do produkcji tlenku glinu, z którego otrzymuje się aluminium. Deripaska jest jednak optymistą: - Rusal przetrwał trudny rok i stał się bardziej konkurencyjny dzięki programie oszczędności, ugodzie z wierzycielami i wejściu na giełdę w Hongkongu i NYSE Euronex w Paryżu. To dało podstawy do dalszego rozwoju naszego biznesu - cytuje Deripaskę agencja Nowosti.