Portfel złych kredytów wzrósł o 1,08 mld zł, do 19,6 mld zł.

Zawdzięczamy to przede wszystkim przyrostowi w kategorii kredyty stracone – chodzi o pożyczki, gdzie opóźnienie w spłacie przekracza pół roku. Wartość takich kredytów tylko wśród klientów indywidualnych zbliża się do 16 mld zł.

Udział złych kredytów w należnościach banków od osób prywatnych wzrósł w styczniu o niemal 0,3 pkt proc., do 5,5 proc. i jest najwyższy od maja 2006 r.

Równocześnie w styczniu mieliśmy do czynienia z nieznacznym spadkiem udziału należności zagrożonych w portfelu kredytów dla przedsiębiorstw. Odsetek złych kredytów wynosi tu 11,7 proc. Udział złych kredytów w należnościach od małych firm (zatrudniających mniej niż 10 osób) jest mniejszy – wynosi 9,0 proc. Tu jednak na początku roku nastąpił wzrost o 0,2 pkt proc.

Ogółem odsetek złych kredytów w bankach wzrósł o 0,1 pkt proc., do 7,7 proc. a wartość należności zagrożonych to niemal 49,6 mld zł.