Od rana główne indeksy na GPW ruszyły ostro w górę. Popyt skoncentrował się na akcjach największych firm tworzących WIG20, co wskazuje, że kupującymi są głównie fundusze emerytalne i coraz aktywniejsi – zdaniem analityków – gracze zagraniczni.
Na nastroje na giełdach pozytywny wpływ mógł mieć opublikowany rano indeks ZEW, który pokazał, że zaufanie niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych do tamtejszej gospodarki było w lutym znacznie większe, niż prognozowano. A lepsze nastroje na świecie przekładają się na wycenę polskich akcji.
Ostatecznie WIG20 zyskał 3,84 proc., WIG podliczono o 2,97 proc. wyżej niż w poniedziałek. Nieco słabiej natomiast miały się wczoraj mniejsze spółki, których indeksy zyskały po ok. 1,5 proc. Obroty na całym rynku przekroczyły 1,8 mld zł wobec 1,2 mld zł dzień wcześniej. Prawie 80 proc. łącznego obrotu skupiło się na akcjach firm z WIG20.
Wtorkowym wydarzeniem był pierwszy w tym roku debiut na GPW. Akcje deweloperskiej spółki Atlas Estates zyskały na zamknięciu 13 proc. (analiza poniżej). Poza tym analitycy Credit Suisse podwyższyli do „lepiej niż rynek” rekomendację dla akcji TP SA. Kurs podskoczył o 3,2 proc.
Na zagranicznych giełdach także przeważali kupujący. Gracze dobrze przyjęli wynik General Motors. To pchnęło akcje koncernów samochodowych średnio o 3,5 proc. w górę. W ten sposób odreagowały ostatnią przecenę wywołaną niekorzystnymi rekomendacjami. Najsłabszym sektorem była natomiast telekomunikacja, której nie przysłużyły się słabsze wyniki szwedzkiej spółki Tele2.