Nowy projekt limitów dwutlenku węgla, czyli więcej elektrowniom i mniej hutom

Limity wciąż dzielą. Nowa propozycja resortu środowiska nie spodobała się ani hutnikom, ani energetyce

Publikacja: 14.02.2008 01:29

Nowy projekt limitów dwutlenku węgla, czyli więcej elektrowniom i mniej hutom

Foto: Rzeczpospolita

W porównaniu z rządowymi propozycjami z grudnia w nowym projekcie podziału praw do emisji CO2 huty stracą 3 mln ton, a elektrownie zyskają 11 mln ton. Te zmiany nie zadowoliły jednak żadnej ze stron, mimo że nowy projekt krajowego planu rozdziału uprawnień na lata 2008 – 2012 opracowano, uwzględniając ponad dwieście uwag zgłoszonych na przełomie roku przez polski przemysł.

– Nowa propozycja daje elektrowniom Południowego Koncernu Energetycznego prawo do emisji 17,6 mln ton CO2 rocznie. To wzrost o 1,6 mln w porównaniu z propozycją z grudnia, ale o ponad 4 mln ton mniej niż przed zmniejszeniem limitów przez Komisję Europejską. Wtedy mieliśmy 21 mln ton, co pozwalało produkować ponad 21 terawatogodzin energii bez kupowania praw do emisji – oblicza Paweł Gniadek, rzecznik PKE.

208,5 mln ton

limitów CO2 dostała Polskaod KE (wnioskowała o 284 mln)

Mimo podniesienia limitów dla elektrowni do 105,76 mln ton, energetycy ostrzegają – koszty produkcji prądu wzrosną, choć elektrownie będą musiały dokupić nie 30 proc., a ok. 20 proc. limitów (cena tony to ok. 25 euro). – PKE będzie musiał zdobyć prawo do emisji ok. 4 mln ton. Klienci zapłaciliby za kilowatogodzinę energii 20 groszy więcej – dodaje Gniadek. Podobnego zdania jest Dominika Tuzinek-Szynkowska, rzeczniczka Polskiej Grupy Energetycznej. Jej zdaniem konieczność kupowania limitów odbije się na planach inwestycyjnych elektrowni.

Tymczasem kosztem wzrostu limitów dla energetyków zmniejszono pulę emisji przemysłowi hutniczemu (do 11,85 mln ton). Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa zapowiedziała protesty. – To uderza w przemysł stalowy – alarmuje Romuald Talarek, prezes HIPH. – I zagraża przygotowaniom do Euro 2012. Do tego czasu polskie zużycie wyrobów stalowych wzrośnie o jedną trzecią, a na liście podziałów nie znalazły się np. huty Królewska, Bankowa i Andrzej.

Zmniejszone limity będą mieć także m.in. cementownie i przemysł chemiczny. – Chcielibyśmy, by ta wersja KPRU była ostateczna, ale projekt będzie poddawany konsultacjom, więc są możliwe poprawki – mówi Elżbieta Strucka, rzeczniczka Ministerstwa Środowiska. Dodaje, że na razie nie ma rozmów z Brukselą o limitach, jednak minister Maciej Nowicki nie wyklucza negocjowania wyższych progów.

Jak dowiedziała się „Rz”, polscy operatorzy być może będą mieli szanse na zakup limitów taniej niż za 25 euro/t. 14 lutego pod skrzydłami Vertis Environmental Finance z Budapesztu połączą się cztery europejskie instytucje handlujące prawami do emisji. Zapowiadają, że efektem fuzji będą niższe ceny praw do emisji.

W porównaniu z rządowymi propozycjami z grudnia w nowym projekcie podziału praw do emisji CO2 huty stracą 3 mln ton, a elektrownie zyskają 11 mln ton. Te zmiany nie zadowoliły jednak żadnej ze stron, mimo że nowy projekt krajowego planu rozdziału uprawnień na lata 2008 – 2012 opracowano, uwzględniając ponad dwieście uwag zgłoszonych na przełomie roku przez polski przemysł.

– Nowa propozycja daje elektrowniom Południowego Koncernu Energetycznego prawo do emisji 17,6 mln ton CO2 rocznie. To wzrost o 1,6 mln w porównaniu z propozycją z grudnia, ale o ponad 4 mln ton mniej niż przed zmniejszeniem limitów przez Komisję Europejską. Wtedy mieliśmy 21 mln ton, co pozwalało produkować ponad 21 terawatogodzin energii bez kupowania praw do emisji – oblicza Paweł Gniadek, rzecznik PKE.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy