Porozmawiaj z komórki bez opłat

Wirtualni operatorzy proponują ceny połączeń zbliżone do średnich stawek na rynku. Ich głównym atutem są za to promocyjne, darmowe doładowania telefonu

Publikacja: 07.05.2008 14:51

Porozmawiaj z komórki bez opłat

Foto: Rzeczpospolita

Klienci hipermarketów Carrefour mogą być zaskoczeni stoiskami‚ na których sprzedawane są telefony komórkowe mało znanej marki Mova. Nie ma jednak powodu do obaw. To własna marka sieci Carrefour‚ która uruchomiła usługi telefonii komórkowej we współpracy z Polkomtelem‚ operatorem sieci Plus.

To jeden z coraz liczniejszych tzw. wirtualnych operatorów sieci komórkowych. Takie firmy nie mają własnej infrastruktury telekomunikacyjnej‚ tylko ją wynajmują od dużych operatorów. Ofertę kierują zazwyczaj do wybranej grupy użytkowników. Carrefour na przykład do osób‚ które zwykły robić zakupy w jego sklepach.

Za wydane w kasie hipermarketu pieniądze klienci mogą liczyć na dodatkową premię na rozmowy telefoniczne. 300 zł zostawione w kasie hipermarketu przy okazji zakupów to 30 darmowych minut miesięcznie na połączenia stacjonarne i na numery komórkowe w sieci Mova. Biorąc pod uwagę‚ że statystycznie użytkownicy usług na kartę (a to właśnie do tej grupy najczęściej kierują ofertę operatorzy wirtualni) rozmawiają miesięcznie około 40 minut‚ premiowa oferta jest godna uwagi.

Ciekawie‚ choć już nie tak atrakcyjnie, jak jeszcze pół roku temu‚ wyglądają bonusy oferowane użytkownikom telefonii komórkowej mBanku. Tu darmowe minuty można dostać za aktywne korzystanie z kart płatniczych banku. Przykładowo‚ jeżeli w ciągu miesiąca zapłacimy kartami mBanku więcej niż 2 tys. zł (to nie takie trudne), dostaniemy dodatkowe zasilenie na kwotę 30 zł. To wystarczy na ponad godzinę rozmowy z dowolnym numerem w Polsce. Jest jednak dodatkowy warunek zmniejszający atrakcyjność tej oferty. Niezależnie od premii za płatności kartami trzeba zasilić konto telefoniczne kwotą ponad 100 zł w ciągu miesiąca. Dla porównania: jeżeli wydamy kartami od 1 do 2 tys. zł‚ a konto doładujemy na 45 zł‚ to premiowe zasilenie wyniesie tylko 4 zł‚ czyli wystarczy raptem na 13 minut rozmów.

Trzeba zaznaczyć‚ że oferta mBanku wyraźnie się pogorszyła. Wcześniej operator nie ograniczał wartości darmowych zasileń do 30 zł‚ wystarczało też, że użytkownik z własnej kieszeni wydał na rozmowy 20 zł miesięcznie. Dodatkowo premie były przyznawane za nabywanie jednostek funduszy inwestycyjnych‚ akcji‚ za korzystanie z kredytów gotówkowych i hipotecznych. Od marca tego roku dostaje je tylko za płatności kartami. Z drugiej strony przy stawce 0‚45 zł za minutę połączenia mBank wciąż jest najtańszym spośród wirtualnych operatorów.

Najmniej korzystnie wygląda teraz myAvon‚ czyli usługa telefoniczna koncernu kosmetycznego Avon, opierającego swoją sprzedaż na armii konsultantek. To właśnie do nich skierowana jest głównie oferta firmy. Mogą dzwonić po 0‚40 zł za minutę na inne numery myAvon i po 0,69 zł za minutę do pozostałych sieci. Karty telefoniczne i zasilenia sprzedają konsultantki tej firmy. W porównaniu z innymi operatorami wirtualnymi usługi są relatywnie drogie‚ chyba że użytkownik korzysta tylko z tanich połączeń do innych klientów myAvon.

Żadnych dylematów nie muszą mieć klienci‚ którzy wybiorą markę Mobilking. Tutaj taryfa jest płaska – 0‚50 zł za minutę do wszystkich sieci. Premii nie ma żadnych. Mimo to pod względem cen połączeń Mobilking wytrzymuje porównanie z taryfami na kartę tradycyjnych operatorów: Orange Go czy Simplus Easy. Tak jest również z innymi taryfami wirtualnych operatorów. Generalnie nie są ani wyraźnie lepsze‚ ani wyraźnie gorsze niż dotychczas znane marki telefonów na kartę. Plasują się mniej więcej w połowie rankingu najlepszych taryf. Użytkownicy‚ dla których najważniejsze są najniższe koszty połączeń komórkowych, powinni się zainteresować raczej Heyah‚ POP lub Nowym Simplusem‚ które są najtańsze. Wszyscy inni bez wielkich obaw mogą sięgnąć po ofertę nowych‚ wirtualnych operatorów. Nie da się dzięki nim zbyt wiele zaoszczędzić‚ ale również się nie przepłaca. Zakup ich kart telefonicznych ma tym większy sens‚ im częściej korzystamy z podstawowej oferty wirtualnego operatora: kupujemy kosmetyki Avon‚ korzystamy z usług mBanku czy robimy zakupy w Carrefourze. To pozwala na dodatkowe oszczędności.

Kartę wirtualnego operatora można także kupić dla kogoś z bliskich, np. dla dziecka. Wtedy jego konto telefoniczne będzie zasilane za każdym razem‚ kiedy robimy zakupy w wybranej sieci albo gdy płacimy kartą kredytową. Dzięki temu zyskujemy dodatkowe profity‚ które w innym wypadku przepadną. Z drugiej strony dla tych profitów nie warto na ogół rezygnować z dotychczas użytkowanej marki telefonu na kartę. Oszczędności nie są warte zachodu związanego choćby ze zmianą lub przeniesieniem numeru telefonicznego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

l.dec@rp.pl

Klienci hipermarketów Carrefour mogą być zaskoczeni stoiskami‚ na których sprzedawane są telefony komórkowe mało znanej marki Mova. Nie ma jednak powodu do obaw. To własna marka sieci Carrefour‚ która uruchomiła usługi telefonii komórkowej we współpracy z Polkomtelem‚ operatorem sieci Plus.

To jeden z coraz liczniejszych tzw. wirtualnych operatorów sieci komórkowych. Takie firmy nie mają własnej infrastruktury telekomunikacyjnej‚ tylko ją wynajmują od dużych operatorów. Ofertę kierują zazwyczaj do wybranej grupy użytkowników. Carrefour na przykład do osób‚ które zwykły robić zakupy w jego sklepach.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy