Czy współpraca artysty z biznesem komercjalizuje sztukę? Ci, którzy uważają, że nie, i chcieliby wiedzieć na ten temat więcej, mogą znaleźć wiele ciekawych informacji w tej właśnie książce. Niepozorna publikacja zawiera konieczne do rozpoczęcia takiej działalności podstawy. Zaczyna od prezentacji przykładów wspierania kultury – od historycznych po całkiem współczesne, jak chociażby ten, który doprowadził do powstania w latach 90. krakowskiego Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Oprócz ciekawostek są też konkrety. Można przeczytać, na jakich podstawach prawnych działa sponsoring w wybranych krajach (np. w UE i USA sumy wydane na wspieranie kultury i sztuki można odliczać od podatku). Autorzy rozpatrują też sponsorowanie rozmaitych form, nawet programów telewizyjnych. Książka podpowiada, jak zabrać się do pierwszego projektu.

Osobne rozdziały poświęca temu, w jaki sposób sponsoring mogą wykorzystywać do promowania swojego wizerunku firmy, choć w Polsce coraz więcej z nich pierwsze kroki w tej dziedzinie ma już dawno za sobą, a w ostatnich latach sponsoring kultury jest coraz modniejszy. Wydarzenia kulturalne wspierają dziś szeroko samorządy i miasta – we Wrocławiu mamy Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty, Heineken Open’er Festiwal gości w Gdyni – żeby wyliczyć tylko dwa. Kilka z życia wziętych przykładów wspierania sztuki posłużyło autorom książki jako case studies .Z badań, jakie prezentują autorzy wynika, że wszędzie firmy najchętniej inwestują we wspieranie muzyki – przede wszystkim poważnej, a następnie popularnej i jazzowej. Na co liczą? To dobry jak każdy inny sposób na wpłynięcie na postawę klienta dziś, w dobie spadającej skuteczności reklamy.

Książka nie wyczerpuje zagadnienia, jakim jest sponsoring, ale firmom, które chciałyby rozpocząć takie działania, podpowie, co sponsorować i jak przygotować projekt. Aneks zawiera przykładowe oferty i umowy sponsorskie.