Tadeusz Kościuszko 28 września 1817 r., czyli kilkanaście dni przed śmiercią, rozegrał partię wista z majorem Sewerynem Drohojowskim. Drohojowski wygrał. Na kilka wygranych monet u jubilera zamówił obwódki ze złota. Widnieje na nich wygrawerowany napis upamiętniający to, od kogo je wygrał. Sama taka moneta ma niską wartość materialną. Ile może kosztować moneta, która była własnością naszego bohatera narodowego? – Na aukcji może osiągnąć cenę kilku tysięcy złotych, ale nie zamierzam się z nią rozstać! – zapewnia Jerzy Kozłowski, krakowski kolekcjoner i antykwariusz.
Handel przedmiotami związanymi z postaciami historycznymi stanowi ważną część naszego rynku antykwarycznego. Dużym zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza militaria. Szabla z wygrawerowaną imienną inskrypcją może być o kilkadziesiąt tysięcy droższa od takiej samej, ale anonimowej szabli.– Żałuję, że nie spisywałem licznych pamiątek, które przeszły przez moje ręce. Miałem kiedyś np. zegarek malarza Jacka Malczewskiego z wygrawerowaną pamiątkową inskrypcją. W 2002 r., o ile dobrze pamiętam, został kupiony za 50 tys. zł. Sam taki zegarek można dziś kupić za ok. 10 tys. zł – mówi Jerzy Kozłowski, który od 1990 r. prowadzi Antykwariat AB na Rynku Głównym.
Zegarek to przedmiot o symbolicznej wartości. Tym większej, gdy odmierza czas osobie, która decyduje o losach narodu. Może to być polityk, ale równie dobrze poeta. Nasi nobliści Wisława Szymborska i Lech Wałęsa pewnie nie ofiarują nam swoich zegarków, ale dobra marka ma zawsze imienną gwarancję. Rasowy kolekcjoner wyprosi taki dokument. Pamiętajmy jednak, że chcąc zdobyć zegarek współczesnej historycznej postaci, powinniśmy starannie omijać krajowych polityków. Nawet nasi najwięksi mężowie stanu oficjalnie noszą bazarowe podróbki. Mówił o tym w wywiadzie dla „Moich Pieniędzy” Władysław Meller z zarządu stowarzyszenia kolekcjonerów zabytkowych zegarów i zegarków (www. zegarkiclub.pl).
Krakowski kolekcjoner Marek Sosenko często wypożycza na wystawy w muzeach pamiątki po słynnych Polakach, które zdobył w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Jest to np. szopka, która należała do królowej Bony, z figurkami woskowymi w strojach z epoki. Sosenko zbiera przede wszystkim zabytkowe zabawki. Ma również teatrzyk marionetkowy Stanisława Augusta Poniatowskiego i np. klocki, którymi jako dziecko bawił się Wyspiański. W swoim antykwariacie ma natomiast na sprzedaż np. srebrne sztućce, które producent podarował gen. Jaruzelskiemu (1200 zł), i biurko Eugeniusza Romera (12 tys.). Takie samo biurko bez proweniencji kosztuje około 7 – 9 tys. zł.
Wielki kolekcjoner Jerzy Dunin Borkowski (1908 – 1992) w swojej kolekcji miał specjalny dział, jak je nazywał, świeckich relikwii. Ocalił np. meble gen. Władysława Sikorskiego, które stały w jego dworze jeszcze w 1945 r. Dorobek życia kolekcjoner ofiarował narodowi. Dziś obrazy, np. Marcella Baciarellego, i pamiątki po wielkich Polakach budzą zachwyt w Krośniewicach (www.muzeumkrosniewice.pl).