Wczoraj kurs funduszu skoczył o 1,7 proc. przy sporych jak na tę spółkę obrotach. Wystarczyły informacje, że spółka zależna funduszu Centernet dogaduje się z kolejnymi partnerami. Uruchomienie usług telefonii komórkowej wydaje się coraz bardziej realne, choć nikt nie potrafi powiedzieć, czy zakończy się sukcesem. Kluczem są pieniądze.
Na start usług Centernet potrzebuje kilkudziesięciu milionów złotych (nie licząc 100 mln wydanych na koncesję radiową). Budowa własnej sieci komórkowej – do czego Centernet jest na mocy koncesji zobowiązany – to około 1 mld zł. Od kilkunastu miesięcy rynek się zastanawia, czy Roman Karkosik, który kontroluje NFI Midas, potrafi zapewnić projektowi finansowanie, czy też szybko sprzeda cały projekt. W krótkiej perspektywie dla posiadaczy akcji funduszu ten drugi wariant byłby chyba korzystniejszy. Na szybkie zyski z działalności na rynku komórkowym nie można liczyć.