Optymizm wsparł indeksy

Na zamknięciu WIG20 zyskał ostatecznie ponad 2 proc. Jednak w trakcie sesji indeksy spadły w okolice dołków z października

Publikacja: 22.01.2009 04:19

Indeks największych firm zdołał wczoraj zakończyć dzień na plusie. Jednak w tym roku WIG20 stracił j

Indeks największych firm zdołał wczoraj zakończyć dzień na plusie. Jednak w tym roku WIG20 stracił już ponad 6 proc. Dziś już nikt głośno nie mówi o oczekiwanym przez analityków efekcie stycznia, gdyż indeksami na razie rządzą jedynie emocje.

Foto: Rzeczpospolita

Na warszawską giełdę powrócił wczoraj optymizm, mimo że przez większość sesji notowania wyglądały fatalnie. WIG20 otworzył się na dużym minusie, tracąc ponad 2 proc. do wtorkowego zamknięcia.

W trakcie sesji strata się pogłębiła do -3,7 proc. Indeks znalazł się na poziomie 1580 pkt – zaledwie o 30 pkt od dołków z tragicznego dla inwestorów października ubiegłego roku. W drugiej części sesji siłę pokazały jednak byki.

– Na dużą podaż akcji z zagranicy wreszcie odpowiedziały polskie instytucje, które kupowały akcje głównie dwóch największych banków – mówi jeden z warszawskich maklerów.

Dzięki wzrostowi Pekao SA o 5,24 proc. oraz PKO BP o 4,1 proc. wskaźnik największych firm warszawskiej giełdy znalazł się o 2,19 proc. powyżej wtorkowego zamknięcia. Nie bez znaczenia dla zwyżek było też wzrostowe otwarcie w USA, ale należało się go spodziewać po silnych spadkach we wtorek. Tym razem warszawskiej giełdzie posłużył fakt, że nasz rynek zamyka się wcześniej od zachodnioeuropejskich. Tuż po zakończeniu notowań na GPW główne indeksy naszego kontynentu zaczęły się osuwać w reakcji na pojawiające się spadki za oceanem i większość z nich zakończyła dzień na minusie.

Była to dopiero druga wzrostowa sesja na warszawskiej giełdzie w ciągu dwóch tygodni. Mimo że tym razem udało się wybronić październikowe dołki, to należy ograniczyć optymizm.

Patrząc na poszczególne spółki, widać, że wiele z nich przebiło już poziomy październikowe. Zwłaszcza banki wyceniane są niżej. Wczoraj mocny spadek zanotowały akcje BRE Banku. Potaniały o 8,27 proc. po wtorkowej informacji podanej po sesji o mniejszym, niż oczekiwano, zysku banku w IV kwartale 2008 r.

Inwestorzy na całym świecie żyją sezonem wyników w Ameryce. Od tego, jakie będą nastroje wokół instytucji finansowych, zależy również zachowanie warszawskiej giełdy. Wczoraj na zamknięciu Dow Jones rósł o 3,5 proc. i wrócił powyżej 8000 pkt. Mimo to nie odrobił całej straty z wtorku. S&P wzrósł o 4,35 proc., a Nasdaq aż o 4,6 proc.

Na warszawską giełdę powrócił wczoraj optymizm, mimo że przez większość sesji notowania wyglądały fatalnie. WIG20 otworzył się na dużym minusie, tracąc ponad 2 proc. do wtorkowego zamknięcia.

W trakcie sesji strata się pogłębiła do -3,7 proc. Indeks znalazł się na poziomie 1580 pkt – zaledwie o 30 pkt od dołków z tragicznego dla inwestorów października ubiegłego roku. W drugiej części sesji siłę pokazały jednak byki.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy