Euforia ogarnęła inwestorów

W dniu szczytu G20 światowe indeksy poszybowały w górę. W ślad za innymi giełdami WIG20 zyskał 7 proc. – tak dobrej sesji nie było od października. Umocnił się także złoty

Publikacja: 03.04.2009 03:14

Euforia ogarnęła inwestorów

Foto: AFP

Euforia zaczęła się już w Azji, gdzie giełda w Hongkongu wzrosła o ponad 7 proc. Doskonałe nastroje udzieliły się później inwestorom na wszystkich kontynentach. Główne europejskie giełdy w Paryżu, Londynie i Frankfurcie poszły o kilka procent w górę. Inwestorzy liczą, że zakończony wczoraj szczyt G20 wpłynie pozytywnie na gospodarkę. Poprawę nastrojów maklerzy tłumaczą także nieco lepszymi danymi makroekonomicznymi w USA (wyższe od prognoz były zamówienia w przemyśle). W trakcie dnia notowania ropy naftowej poszybowały w górę o ponad

7 proc., a amerykańskie indeksy otworzyły się na prawie 2-proc. plusach.

Na warszawskiej giełdzie najważniejszy indeks WIG20 przy bardzo wysokich obrotach zyskał 6,95 proc. Notowania zakończył wyraźnie powyżej 1600 pkt. To największy wzrost od końca października zeszłego roku.

– Mamy szanse na dalsze zwyżki. Wysokie obroty pokazują, że wielu inwestorów wróciło do akcji – mówi Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI. Świadczy o tym również liczba zawartych transakcji, która wyniosła 81 tys. (to poziom nienotowany od dwóch lat). – Coraz aktywniejsi są drobni inwestorzy, widać to m.in. po zwyżkach akcji małych i średnich firm – mówi Maciej Palacz, makler KBC Securities.

Duży wzrost WIG to w dużej mierze zasługa banków . Wczoraj dwa największe: PKO BP i Pekao SA, wzrosły odpowiednio o 8 proc. i 12 proc. – W perspektywie kilku miesięcy WIG20 ma więc potencjał nawet do dalszego ok. 20-proc. wzrostu – szacuje Robert Nejman, doradca inwestycyjny.

Akcje, zwłaszcza banków, zostały silne wyprzedane w lutym, kiedy dominował pogląd, że sektor bankowy w naszym regionie może nawet zbankrutować. Rzeczywistość okazała się jednak inna i banki trzymają się dobrze. – Wskaźniki wyprzedzające gospodarkę sugerują, że sytuacja też nie jest tak zła, jak wydawało się kilka miesięcy temu – dodaje Nejman.

Notowania na warszawskiej giełdzie wspierał umacniający się złoty, który w czwartek zbliżył się do poziomu 4,41 za euro. Od poniedziałkowego otwarcia złoty zyskał już do euro 35 gr. Frank szwajcarski pod koniec dnia (22.30) kosztował 2,89 zł. Oznacza to, że w ciągu dwóch dni stracił prawie 20 gr do złotego.

Według dilerów również zachowanie polskiej waluty pokazuje rosnącą chęć do inwestowania w ryzykowne aktywa (złoty w oczach światowych inwestorów nadal do nich należy). Zdaniem Marcina Bilbina, dilera Pekao SA, do umocnienia złotego mogła się też przyczynić decyzja EBC, który niespodziewanie obniżył stopy o 0,25 pkt proc. zamiast spodziewanych 0,5 pkt proc. Ta decyzja umocniła europejską walutę do dolara. – W ostatnich tygodniach osłabienie dolara powodowało umocnienie złotego – tak też było wczoraj – tłumaczy Bilbin.

Euforia zaczęła się już w Azji, gdzie giełda w Hongkongu wzrosła o ponad 7 proc. Doskonałe nastroje udzieliły się później inwestorom na wszystkich kontynentach. Główne europejskie giełdy w Paryżu, Londynie i Frankfurcie poszły o kilka procent w górę. Inwestorzy liczą, że zakończony wczoraj szczyt G20 wpłynie pozytywnie na gospodarkę. Poprawę nastrojów maklerzy tłumaczą także nieco lepszymi danymi makroekonomicznymi w USA (wyższe od prognoz były zamówienia w przemyśle). W trakcie dnia notowania ropy naftowej poszybowały w górę o ponad

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy