Z sesji na sesję papiery firmy drożały o kilkadziesiąt procent. Kulminacja nastąpiła w czwartek, gdy za papier spółki płacono 15 zł – w skali kilku sesji dawało to inwestorom 500 proc. zysku.

Wtedy nastąpił dramatyczny zwrot. Od połowy czwartkowej sesji i w piątek inwestorzy w panice wyzbywali się akcji firmy. W półtorej sesji jej papiery potaniały o ponad 50 proc. od szczytu. W piątek po największym spadku na GPW (22,38 proc.) jeden papier firmy kosztował 7,18 zł. Obroty przekroczyły 4 mln zł.

W piątkowej „Rz” ostrzegaliśmy, że niektórzy inwestorzy przypomnieli sobie, iż niskie rozproszenia akcji – tak jak w przypadku TF SKOK – daje możliwość szybkiego wywindowania kursu spółki. W ostatnich dniach podobnie było m.in. z akcjami Chemoserwis-Dwory, które w kilkanaście sesji zyskały ponad 800 proc. W piątek papiery tej spółki również ostro traciły (20,3 proc.).