Do końca przyszłego roku mają powstać projekty aktów prawnych niezbędnych do wprowadzenia w Polsce atomu. Będą też opracowywane analizy finansowe dotyczące cen energii elektrycznej powstającej z elektrowni nuklearnej, analizy niezbędne do wyboru jej lokalizacji oraz składowisk odpadów. W tym okresie zaplanowano również utworzenie konsorcjum dla budowy pierwszej elektrowni.
Podpisanie kontraktu z konsorcjum i wybór lokalizacji ma zakończyć się w 2013 r. Inwestor będzie miał dwa lata na uzyskanie niezbędnych pozwoleń. Budowa elektrowni atomowej rozpocznie się z początkiem stycznia 2016 r. i będzie trwać do końca grudnia 2020 r .
Teoretycznie Polska ma szansę na uruchomienie pierwszej elektrowni w zakładanym przez rząd czasie, w praktyce może to być niezwykle trudne. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zakłada bowiem, że przeprowadzenie projektu jądrowego to około 10 – 15 lat.
– Harmonogram budowy elektrowni jądrowej przedstawia się jako niezwykle ambitny i trudny, jednak wciąż możliwy. Polska startuje od zera, dlatego cel podłączenia pierwszego bloku w 2020 r., a następnie drugiego w rok bądź dwa lata po pierwszym to plan niełatwy i pełen wyzwań – ocenia Maciej Jeziorski, analityk firmy doradczej Frost & Sullivan.
Wskazuje, że największym problemem rządu będzie podjęcie decyzji dotyczącej głównego wykonawcy projektu i dostawcy technologii, a także zbudowanie zaplecza naukowo-badawczego i wybranie lokalizacji (najlepiej przeanalizowane są Klempicz i Żarnowiec).