Trzecia edycja rankingu największych przedsiębiorstw Europy Środkowej nie przyniosła zmian jego liderów. Nie oznacza to jednak, że region pogrążył się w stagnacji. Tegoroczna edycja stara się przedstawić ekonomiczny krajobraz po burzy, która pod koniec zeszłego roku przeszła przez region, a także odpowiedzieć na pytanie, jak środkowoeuropejskie przedsiębiorstwa radzą sobie w czasie kryzysu. Kryzysu, który jeszcze rok temu wielu ekonomistów przewidywało, a wielu polityków miało nadzieję, że ominie nasz region.
[srodtytul]Kondycja liderów[/srodtytul]
Tak jak w poprzednich latach, dwa pierwsze miejsca na liście zajmują największe firmy petrochemiczne – PKN i MOL. PKN umocnił swoją pozycję największej pod względem przychodów środkowoeuropejskiej firmy. Pełna konsolidacja wyników Mażeikiu Nafty oraz wysokie ceny ropy naftowej przez większość 2008 roku to główne czynniki, dzięki którym przychody w euro wzrosły o 34 proc. Ceny ropy co prawda spadły w IV kwartale 2008 roku, jednak zostało to częściowo skompensowane deprecjacją złotówki. Tempo wzrostu przychodów drugiego na liście MOL było podobne jak w przypadku PKN, jednakże zmiana to głównie wynik wzrostu organicznego. Obydwie spółki naftowe odczuły już jednak wpływ kryzysu – przychody w I kwartale 2009 roku były o blisko jedną trzecią (PKN – o 35 proc., MOL – o 29 proc.) niższe niż w analogicznym okresie 2008 roku.
Jak wygląda kondycja 500 największych firm w regionie po zeszłorocznych turbulencjach? 388 z nich (czyli 78 proc.) odnotowało wzrost przychodów w 2008 roku. Mediana tego wzrostu wyniosła 20 proc. Dla porównania, w 2007 roku 398 firm (czyli 80 proc.) odnotowało wzrost przychodów, a mediana tej zwyżki sięgnęła 18 proc. Oznacza to, że po wynikach 2008 r. nie widać pogorszenia sytuacji gospodarczej w regionie postępującej od końca trzeciego kwartału zeszłego roku.
W 2008 roku największy wzrost przychodów odnotowała właśnie branża energetyczna. Najbardziej dynamiczny w największych przedsiębiorstwach tej branży można było zaobserwować na Litwie (Mażeikiu Nafta – 99 proc.), Ukrainie (Naftohaz – 50 proc.), Węgrzech (MOL – 36 proc.) oraz w Polsce (PKN Orlen – 34 proc., Lotos – 34 proc.). Jednakże już w I kwartale 2009 roku przychody tej branży były o 17 proc. niższe niż w analogicznym okresie 2008 roku.