UKE: mobilny broadband będzie napędzał rynek

Według UKE wzrost popytu na broadband jest ściśle powiązany z rosnąca liczbą gospodarstw domowych (GD) wyposażonych w komputer. Pentracja sprzętem rośnie nierównomiernie, ale już w 2010 r. w niektórzych grupach zbliży się do 100 proc.

Publikacja: 17.09.2009 16:12

Na koniec 2008 r. komputer znajdował się w 58,9 proc. polskich GD. Obecnie, mimo spowolnienia gospodarczego i mniejszego niż w 2008 r. i wcześniejszych latach popytu na sprzęt, penetracja komputerów osobistych w polskich GD może wynosić ok. 62-63 proc. Wyraźnie zmniejsza się liczba GD, które nie mają dostępu do Internetu z powodu zbyt wysokich kosztów. W 2005 r. ich odsetek wynosił ok. 25 proc. W 2008 r. było to ok. 15 proc. Powoli spada także liczba GD, w których nie ma dostępu do sieci z powodu „braku potrzeby korzystania". Jest ich obecnie mniej niż 25 proc. Jednak jak wynika ze statystyk UKE, penetracja komputerami najwolniej rośnie w GD o najniższych (do 1250 zł netto) dochodach. W 2008 r. niecała jedna trzecia (28,5 proc.) tych najuboższych GD była wyposażona w komputer. Z kolei wśród najbogatszych (dochód powyżej 2600 zł netto), penetracja wyniosła aż 89,1 proc.

[srodtytul]Dostęp mobilny - konieczność[/srodtytul]

Z zestawień UKE widać też, że mobilny Internet oparty na sieciach komórkowych zaczyna wypełniać lukę w dostępie, w którą nie wchodzą dostawcy stacjonarnej sieci. Liczba nowych przyłączy w technologiach stacjonarnych (dominuje DSL i modemy kablowe) wprawdzie zwiększa się, ale dynamika wzrostu nie jest już największa na rynku. Od 2007 r. gwałtownie rośnie udział szerokopasmowego Internetu mobilnego. W statystykach UKE ilość takich dostępów w 2007 r. oscyluje wokół zera. W 2008 r., głównie za sprawą ofensywy marketingowej operatora Play, który pobudził ten segment rynku, było ich już ok. 1,1 mln. Wg. UKE udział dostępu mobilnego w łączach szerokopasmowych ma w 2012 r. wynieść ok. 20 proc.

- To wynik możliwości ominięcia problemów technicznych istniejących w przypadku technik stacjonarnych. Dostęp mobilny jest postrzegany przez znaczną część Polaków nie jako dostęp dodatkowy, a raczej substytut szerokopasmowego dostępu stacjonarnego. Dostęp mobilny jest już często jedynym dostępem, jakim dysponują gospodarstwa domowe - analizują autorzy raportu UKE.

[srodtytul]Ciągły wzrost popytu[/srodtytul]

Liczba GD wyposażonych w stacjonarny komputer osobisty lub laptop będzie rosnąć - przewiduje UKE. Już w 2010 r. penetracja sprzętem powinna się zbliżyć do poziomu 100 proc. w jednoosobowych, bezdzietnych GD oraz tych, gdzie są co najmniej trzy osoby dorosłe (bez dzieci poniżej 16 lat). W 2012 r. do grupy w której prawie wszyscy mają komputer, dołączą samotne osoby z dziećmi młodszymi niż 16 lat. Docelowo, komputer znajdzie się w każdym gospodarstwie domowym, którego status materialny pozwala na umieszczenie go powyżej granicy ubóstwa, która w Polsce wynosi ok. 20 proc. GD. - Obniżenie cen sprzętu, postrzeganie komputera jako podstawowego elementu wyposażenia gospodarstwa domowego i rosnąca potrzeba korzystania z komputera wynikająca ze wzrostu świadomości użytkowników - to wg. UKE najważniejsze powody tego stanu rzeczy. Wśród GD wyposażonych w komputer, w 2012 r. ok. 90 proc. będzie dysponowało dostępem do sieci. Większość tego dostępu, ok. 90 proc., będzie realizowana za pomocą łączy szerokopasmowych, czyli o przepustowości powyżej 144 Kbps.

Według UKE, by te liczby się urzeczywistniły, liczba abonentów łącz szerokopasmowych musi się do 2012 r. zwiększyć o 1,1-1,5 mln. Ponad milion nowych klientów zdecyduje się na mobilny dostęp do Internetu.

[b]Pełne opracowanie można przeczytać [link=http://www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=168&news_id=4620&layout=3&page=text]na stronach UKE[/link].[/b]

Na koniec 2008 r. komputer znajdował się w 58,9 proc. polskich GD. Obecnie, mimo spowolnienia gospodarczego i mniejszego niż w 2008 r. i wcześniejszych latach popytu na sprzęt, penetracja komputerów osobistych w polskich GD może wynosić ok. 62-63 proc. Wyraźnie zmniejsza się liczba GD, które nie mają dostępu do Internetu z powodu zbyt wysokich kosztów. W 2005 r. ich odsetek wynosił ok. 25 proc. W 2008 r. było to ok. 15 proc. Powoli spada także liczba GD, w których nie ma dostępu do sieci z powodu „braku potrzeby korzystania". Jest ich obecnie mniej niż 25 proc. Jednak jak wynika ze statystyk UKE, penetracja komputerami najwolniej rośnie w GD o najniższych (do 1250 zł netto) dochodach. W 2008 r. niecała jedna trzecia (28,5 proc.) tych najuboższych GD była wyposażona w komputer. Z kolei wśród najbogatszych (dochód powyżej 2600 zł netto), penetracja wyniosła aż 89,1 proc.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy