[srodtytul]Marek Wołos - szef analityków DM TMS Brokers[/srodtytul]
Moim zdaniem złoty wciąż jest silnie niedowartościowany. Pozytywne dane: o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, poprawa sytuacji gospodarczej w Niemczech, to wszystko oznacza wzmocnienie fundamentów naszej gospodarki. To zawsze, przynajmniej w średnim, jeśli nie w krótkim okresie prowadzi do wzmocnienia waluty.
Pod koniec listopada opublikowane zostaną dane o PKB. Odczyt dynamiki PKB powyżej 1,5 proc. potwierdzi publikowane ostatnio prognozy londyńskich banków o znakomitej sytuacji makroekonomicznej Polski i przekona inwestorów, żeby kupować złotego. Również kolejne prywatyzacje będą przyciągały kapitał.
Wreszcie, spekuluje się, że pod koniec grudnia rząd może wykorzystać środki walutowe do umocnienia złotego, po to aby obniżyć wycenę długu zagranicznego, po to aby nie został przekroczony konstytucyjny próg deficytu.
Poziom euro 4,30 zł, jeśli go jeszcze zobaczymy, wydaje się być dobry do sprzedaży euro. Spodziewamy się, że na koniec roku kurs euro może spaść poniżej 4,0 zł.