Polskie urządzenia na Marsie

Stworzone przez polskich naukowców detektory podczerwieni podbijają świat

Aktualizacja: 17.11.2009 02:58 Publikacja: 17.11.2009 02:39

Vigo System ma własne laboratorium do badań optoelektronicznych

Vigo System ma własne laboratorium do badań optoelektronicznych

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Vigo System to niewielka firma założona w 1987 r. przez polskich naukowców. Opracowali oni pod kierownictwem prof. Józefa Piotrowskiego technologię niechłodzonych detektorów podczerwieni. Wcześniej tego typu urządzenia musiały być chłodzone w temperaturze ok. minus 200 stopni C, co poważnie utrudniało ich zastosowanie.

Do dziś detektory nowego typu są sztandarowym produktem Vigo System. – Cały czas je ulepszamy, poprawiamy. Dzięki temu wciąż są to produkty na światowym poziomie, utrzymujemy się w czołówce już od 20 lat – podkreśla prezes firmy Mirosław Grudzień. Oprócz podstawowego zastosowania w technice laserowej znajdują coraz to nowe zastosowania w innych dziedzinach.

Ciekawsze z nich to poszukiwanie obecności życia w kosmosie. Detektory Vigo System będą np. zainstalowane na lądowniku marsjańskim podczas misji zaplanowanej na 2011 r. Wtedy to wystartować ma sonda Mars Science Laboratory, której celem będzie dokładne zbadanie planety. Polskie urządzenie ułatwi analizowanie składu chemicznego skał i wykrywanie materii organicznej. – Współpraca z NASA ma dla nas ogromne znaczenie prestiżowe, bo oni kupują tylko u najlepszych – cieszy się prezes Grudzień.

Nowatorskim obszarem zastosowania maleńkich, 1,5-centymetrowych, ale superczułych urządzeń jest też medycyna. Obecnie Vigo System wraz z naukowcami Uniwersytetu Warszawskiego, uniwersytetu w Toruniu i Wojskowej Akademii Technicznej pracuje nad wykrywaniem nowotworów w oddechu człowieka.

Poza tym detektory wykorzystuje się w przemyśle – bezprzewodowej łączności czy w aparaturze pomiarowej. – Nasze produkty sprzedajemy głównie za granicę – do USA, Japonii, Europy Zachodniej czy Chin – wylicza Grudzień. Odbiorcami są m.in. międzynarodowe koncerny, np. Samsung czy Hitachi.

– W Polsce zbyt znajdują głównie mniej skomplikowane detektory dla celów wojskowych. Produkujemy również wysokiej klasy kamery termograficzne – przyznaje prezes. Tego typu kamery wykorzystuje się np. w energetyce do lokalizowania awarii systemów albo do monitorowania ucieczki ciepła w sieciach energetycznych czy budynkach.

Vigo System zatrudnia do 50 osób. Około 20 proc. kadry to administracja i obsługa, resztę stanowi personel naukowo-techniczny. Ponad połowa z zatrudnionych ma wyższe wykształcenie, młodzi pracownicy robią w firmie doktoraty. Roczne przychody sięgają 10 mln zł, z czego ok. 30 proc. przeznaczane jest na działalność badawczą-rozwojową. – Stawiamy na wiedzę i rozwój, bez nieustannych badań nie utrzymalibyśmy się na światowym rynku w żaden sposób – mówi szef Vigo System. Dodaje, że obecnie średni okres życia nowoczesnego produktu to dwa lata, jeśli po tym okresie firma nie będzie w stanie przedstawić czegoś nowego lub ulepszonego, wypada z gry. – To nieustająca praca. Gdy tylko mamy gotowy produkt, natychmiast zastanawiamy się, jak go usprawnić – opowiada Grudzień.

Co ciekawe, „kosmiczne” tempo, w jakim zmieniają się technologie, powoduje, że Vigo System obecnie nie patentuje swoich wynalazków. Jak przekonuje prezes Grudzień, jest to zupełnie nieopłacalne, bo trwa zbyt długo (nawet pięć-siedem lat) i kosztuje majątek. Firma nie obawia się jednak, że konkurencja „ukradnie” im know-how. Produkowane urządzenia są bowiem tak skomplikowane, że nawet po rozłożeniu na części pierwsze nie ujawniają swoich tajemnic. – Działamy jak Coca-Cola. Wszyscy wiedzą, z czego składa się napój, ale nikt nie potrafi uzyskać dokładnie takiego samego smaku – śmieje się Grudzień.

Vigo System jako jedna z najbardziej innowacyjnych firm w Polsce korzysta również z grantów na badania i rozwój, nie tylko zresztą dostępnych w kraju. Bierze np. udział w dwóch projektach finansowanych z tzw. unijnych programów ramowych. Są fundusze przeznaczone na wsparcie najbardziej rozwojowych, nowatorskich pomysłów.

Czy kryzys odcisnął silne piętno na funkcjonowaniu Vigo System? – Na razie nie – odpowiada prezes Grudzień. – Najwyraźniej nasi partnerzy uważają, że tylko najnowsze rozwiązania pozwolą im na „ucieczkę do przodu” – dodaje.

Vigo System to niewielka firma założona w 1987 r. przez polskich naukowców. Opracowali oni pod kierownictwem prof. Józefa Piotrowskiego technologię niechłodzonych detektorów podczerwieni. Wcześniej tego typu urządzenia musiały być chłodzone w temperaturze ok. minus 200 stopni C, co poważnie utrudniało ich zastosowanie.

Do dziś detektory nowego typu są sztandarowym produktem Vigo System. – Cały czas je ulepszamy, poprawiamy. Dzięki temu wciąż są to produkty na światowym poziomie, utrzymujemy się w czołówce już od 20 lat – podkreśla prezes firmy Mirosław Grudzień. Oprócz podstawowego zastosowania w technice laserowej znajdują coraz to nowe zastosowania w innych dziedzinach.

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy