Vigo System to niewielka firma założona w 1987 r. przez polskich naukowców. Opracowali oni pod kierownictwem prof. Józefa Piotrowskiego technologię niechłodzonych detektorów podczerwieni. Wcześniej tego typu urządzenia musiały być chłodzone w temperaturze ok. minus 200 stopni C, co poważnie utrudniało ich zastosowanie.
Do dziś detektory nowego typu są sztandarowym produktem Vigo System. – Cały czas je ulepszamy, poprawiamy. Dzięki temu wciąż są to produkty na światowym poziomie, utrzymujemy się w czołówce już od 20 lat – podkreśla prezes firmy Mirosław Grudzień. Oprócz podstawowego zastosowania w technice laserowej znajdują coraz to nowe zastosowania w innych dziedzinach.
Ciekawsze z nich to poszukiwanie obecności życia w kosmosie. Detektory Vigo System będą np. zainstalowane na lądowniku marsjańskim podczas misji zaplanowanej na 2011 r. Wtedy to wystartować ma sonda Mars Science Laboratory, której celem będzie dokładne zbadanie planety. Polskie urządzenie ułatwi analizowanie składu chemicznego skał i wykrywanie materii organicznej. – Współpraca z NASA ma dla nas ogromne znaczenie prestiżowe, bo oni kupują tylko u najlepszych – cieszy się prezes Grudzień.
Nowatorskim obszarem zastosowania maleńkich, 1,5-centymetrowych, ale superczułych urządzeń jest też medycyna. Obecnie Vigo System wraz z naukowcami Uniwersytetu Warszawskiego, uniwersytetu w Toruniu i Wojskowej Akademii Technicznej pracuje nad wykrywaniem nowotworów w oddechu człowieka.
Poza tym detektory wykorzystuje się w przemyśle – bezprzewodowej łączności czy w aparaturze pomiarowej. – Nasze produkty sprzedajemy głównie za granicę – do USA, Japonii, Europy Zachodniej czy Chin – wylicza Grudzień. Odbiorcami są m.in. międzynarodowe koncerny, np. Samsung czy Hitachi.