Salim Uslu - lider związków zawodowych Hak-Is - powiedział w środę, że rząd powinien znowelizować prawo pracy zgodnie ze standardami Międzynarodowej Organizacji Pracy.
Licząca niemal 2 mln rzesza pracowników służb publicznych może należeć do związków zawodowych, lecz nie może legalnie strajkować. Ich wynagrodzenie ustala rząd.
Uslu nazwał jednodniową przerwę w pracy "strajkiem ostrzegawczym". Zakłócił on pracę środków transportu, poczty i zmusił szpitale do przyjmowania jedynie tzw. nagłych przypadków.