Lider z książęcego browaru

Niemal co piąta butelka wypijanego w Polsce piwa to Tyskie. Należąca do Kompanii Piwowarskiej marka jest najpopularniejsza w kraju już prawie od dekady

Publikacja: 10.12.2009 00:45

[b][link=http://grafik.rp.pl/grafika2/413085]Ranking marek napojów alkoholowych[/link][/b]

Tyskie jest jak coca-cola. Dostępne w niemal każdym sklepie i kupowane przez wszystkich miłośników piwa bez względu na wiek, miejsce zamieszkania i zamożność. W przeciwieństwie do niego trzecia najmocniejsza marka alkoholowa Lech – produkowana także przez Kompanię Piwowarską – jest wybierana najczęściej przez wykształconych i młodych mieszkańców największych miast.

Na pozycję lidera polskiego rynku piwa Tyskie przesunęło się w 2000 r. Rok wcześniej z udziałami nieprzekraczającymi 10 proc. zajmowało trzecią pozycję po Żywcu (druga najmocniejsza marka wśród napoi alkoholowych) i Lechu.

Zanim to najpopularniejsze na Śląsku piwo zaczęło podbijać krajowy rynek, Kompania Piwowarska wprowadziła butelkę z długą szyjką – jak na tamte czasy nowatorską. Kształt butelki nie zmienił się znacznie do tej pory. Ewoluowała natomiast etykieta. Do tej pory po raz ostatni Kompania wymieniła ją w 2008 r. Nowoczesne kształty zyskała wówczas m.in. korona: charakterystyczny znak Browarów Książęcych w Tychach, które istnieją od ponad 400 lat.

Do historii przeszły kampanie reklamowe Tyskiego. Najbardziej znana pokazywała, że marka cieszy się uznaniem takich smakoszy piwa jak Irlandczycy czy Czesi. Z tymi ostatnimi związane jest słynne zdanie: „Moja babiczka pohazi z Chrzanowa”.

Swoją rozpoznawalność Tyskie zawdzięcza także związkom ze sportem. Od 2005 r. jest sponsorem reprezentacji Polski w piłce nożnej, a od dwóch lat także naszych sportowców biorących udział w igrzyskach olimpijskich. Cztery lata temu Kompania Piwowarska przeprowadziła akcję „Wywieśmy flagę, pomóżmy naszym”. Powtórzyła ją później z nieco zmienionym hasłem w ubiegłym roku. – Przy okazji każdej z tych akcji rozdaliśmy po ponad 1 mln flag dla kibiców – wspomina Paweł Kwiatkowski, rzecznik prasowy Kompanii Piwowarskiej.

Obecnie udziały rynkowe Tyskiego wynoszą ok. 18 proc. i są o niemal 2 pkt proc. niższe niż rok po przesunięciu się na pozycję lidera. Według Pawła Kwiatkowskiego utrzymanie pozycji przy nieznacznym uszczupleniu udziałów to duży sukces marki. Tym bardziej że w tym czasie zwiększyła się znacznie liczba piw na polskim rynku, a konkurencja z roku na rok jest coraz ostrzejsza.

Pierwsze piwo browar w Tychach wyprodukował w 1629 roku. Zawsze nazywane było ono z racji pochodzenia tyskim. – Marka jest obecna na rynku nieprzerwanie od początku istnienia browaru, ponieważ nigdy nie przerwał on działalności – mówi Paweł Kwiatkowski. Z okazji jej 375. urodzin w Tychach powstało pierwsze w Polsce muzeum piwa. Odwiedza je ok. 50 tys. osób rocznie. W ślad za Kompanią Piwowarską muzeum otworzył także jej największy konkurent – grupa Żywiec.

Obecnie Tyskie produkowane jest nie tylko w Tychach, ale także w należących do Kompanii Piwowarskiej zakładach w Poznaniu i Białymstoku. Dziennie warzą one w sumie 3,5 mln półlitrowych butelek Tyskiego.

W najnowszych reklamach Tyskim delektują się Chińczycy. Jednak sława marki nie sięga aż tak daleko. W Państwie Środka piwo z Tych można było kupić podczas ubiegłorocznej olimpiady w Pekinie. Znacznie więcej Tyskiego trafia do Wielkiej Brytanii i Irlandii, gdzie mieszka dużo emigrantów z Polski. Kompania Piwowarska dostarcza je także m.in. do: Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Islandii, Holandii, Belgii czy Grecji.

Przede wszystkim dzięki Tyskiemu należąca do koncernu SABMiller Kompania Piwowarska jest liderem polskiego rynku piwa. Jej udziały wynoszą obecnie 45 proc.

W pierwszej piątce najmocniejszych marek alkoholowych znalazł się także, oprócz warzonych przez nią Tyskiego i Lecha, Żubr. Marka do niedawna znana głównie na Podlasiu jest dziś drugim najpopularniejszym piwem w Polsce.

Drugie miejsce w rankingu mocy (podobnie jak na krajowym rynku) zajmuje Żywiec. W ścisłej czołówce naszego zestawienia, oprócz jej flagowej marki Żywiec, jest także Warka. I to na wysokim, czwartym miejscu.

W Polsce piwo jest bardziej popularne od wódki, wina czy whisky. Wydajemy na nie co drugą złotówkę przeznaczoną na alkohol. Ten rok nie jest dla browarów łaskawy. Z powodu kryzysu i podwyżki akcyzy w pierwszym półroczu sprzedaż piwa zmniejszyła się o 12,5 proc.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień