Średnia rentowność papierów wyniosła 4,987 proc. Im niższa rentowność, tym więcej inwestorzy płacą za rządowe obligacje.
Wysokie ceny oferowanych po raz pierwszy w tym roku "pięciolatek" (jeżeli pominiemy przetargi zamiany) zaskoczyły dilerów. Analitycy PKO BP spodziewali się, że rentowność spadnie do poziomu 5,05 proc., ekonomiści Societe Generale wskazywali na 5,02 proc. Rosnące ceny widać szczególnie, jeżeli porównamy środową aukcję z poprzednią – z początku grudnia 2009 r. Wtedy średnia rentowność wyniosła 5,778 proc.
– Była to pierwsza aukcja pięciolatek w tym roku, co wpłynęło na zainteresowanie inwestorów – ocenia Esther Law, strateg na rynki Europy Środkowej w londyńskim Societe Generale. – Kupujący w dalszym ciągu różnicują emitentów, a sytuacja Polski nawet w porównaniu z niektórymi krajami strefy euro jest korzystna – dodaje.
– Oczekiwania na podwyżki stóp procentowych, które zadziałałyby niekorzystnie na rynek długu, osłabły, a polska gospodarka w dalszym ciągu prezentuje się dobrze na tle państw rozwiniętych – tłumaczy Mirosław Budzicki, analityk w PKO BP.
Wysokie ceny zachęciły resort do zorganizowania aukcji dodatkowej, na której chciał sprzedać papiery za 600 mln zł. Przy tak wysokich cenach, inwestorzy nie zdecydowali się jednak na dokupienie papierów.