L’Occitane jest drugą firmą spoza Azji (po rosyjskim Rusal) i pierwszą z Europy, która wchodzi na atrakcyjny azjatycki rynek. Debiut obserwowany przez rywali produkujących wyroby luksusowe nie wypadł jednak dobrze. Akcje spółki w cenie emisyjnej 15,08 dol. hongkońskich staniały w połowie sesji do 13,8, a zakończyły ją ceną 13,34 dol.
[wyimek]9 procent nawet o tyle spadały akcje L’Occitane w debiucie w Hongkongu[/wyimek]
Firma pozyskała 708 mln dol. amerykańskich i zamierza przeznaczyć je na agresywną ekspansję m.in. w Chinach i Japonii. Prezes Reinold Geiger nie zraża się, bo zakłada długofalowy rozwój. O powodzeniu jest przekonany, bo L’Occitane ma w Azji największą bazę klientów, większą niż Europa i USA razem.
Dzień wcześniej Swire Pacific odroczył debiut działu nieruchomości za 2,7 mld dol., a chińska Tian Yuan Mining odroczyła swą IPO za 450 mln.