Producent luksusowych aut z Monachium zwiększył w maju sprzedaż dzięki nowym modelom. Na giełdzie we Frankfurcie jego akcje zdrożały o 3,92 proc. do 40,44 euro.

Sprzedaż na świecie skoczyła w maju o 10,8 proc., do 120 843 aut, z czego 101 775 samej tylko marki BMW (firma jest też właścicielem Mini i Rolls-Royce’a). To pozwoliło jej zachować światowy prymat w segmencie premium.

– Utrzymuje się dobra tendencja, w maju znowu osiągnęliśmy dwucyfrową dynamikę – stwierdził Ian Robertson odpowiedzialny za sprzedaż. Główny konkurent Daimler sprzedał w maju 101,4 tys. pojazdów, zwłaszcza modelu Mercedes-Benz. Po pięciu miesiącach dostawy BMW do klientów wzrosły o 14,1 proc., do 466 087 szt. (tylko marka BMW), i o 13,3 proc., do 552 864 szt. (trzy marki), wobec 455,7 tys. audi i 443,4 tys. mercedesów. Zdaniem Robertsona sukces był możliwy dzięki nowościom: sedanowi serii 5 i kompaktowemu sportowo-użytkowemu X1. Doskonale sprzedają się luksusowe limuzyny serii 7; tu nastąpił skok o 33,6 proc., do 4501 sztuk.