Prąd nie zdrożeje?

Nie ma powodów do podwyżki, uważa URE. Firmy są innego zdania

Publikacja: 02.07.2010 02:48

Prąd nie zdrożeje?

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Wszystko wskazuje na to, że firmom energetycznym trudno będzie przekonać prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, że podwyżki są konieczne. – Nie ma żadnych wskazujących na to przesłanek – mówi „Rz” szef URE Mariusz Swora. – I nie sądzę, by się pojawiły.

Szef urzędu liczy, że wnioski od spółek sprzedających energię z propozycjami taryf na 2011 r. pojawią się we wrześniu lub październiku, by mógł je przeanalizować i podjąć decyzję pod koniec roku.

[srodtytul]Firmy chcą podwyżek[/srodtytul]

Za kilka tygodni szef URE ogłosi tzw. cenę bazową (referencyjną) będącą wyznacznikiem dla firm-sprzedawców. W ostatnich latach zawsze była niższa od ich oczekiwań. Tak może być i tej jesieni. Tym bardziej że na Towarowej Giełdzie Energii, która stanowi swoisty wyznacznik dla rynku, widać stabilizację (przy kwocie ponad 190 zł za megawatogodzinę).

Przedstawiciele branży uważają, że powody do podwyżek są. I nie tylko o kilka złotych na megawatogodzinie, co wynika z kolejnych obowiązków zakupu energii ze źródeł odnawialnych.

Wiceprezes RWE Polska Janusz Moroz wskazuje, że nie sposób było kupić na rynku w 2008 – 2009 r. energię po cenie wyznaczanej przez szefa URE. – Kupowaliśmy energię drożej, niż wynosiła cena referencyjna – mówi. – Jeżeli prezes URE uwzględni tylko podwyżki o kilka złotych, to w dalszym ciągu będziemy zmuszeni sprzedawać energię klientom indywidualnym poniżej rynkowych kosztów zakupu.

Dyrektor departamentu handlu PGE Andrzej Walczak uważa, że poziom wyznaczony przez prezesa URE powinien odzwierciedlać cenę rynkową.

[srodtytul]Promocja przywileju[/srodtytul]

URE rusza z akcją promującą i informującą Polaków o możliwości zmiany sprzedawcy energii. Zdaniem szefa URE to konieczne, gdyż wiele rodzin ciągle nie wie, że może to zrobić.

Według danych URE z końca maja dostawcę energii zmieniło zaledwie 1,1 tys. odbiorców, na kilkanaście milionów gospodarstw domowych.

Hasło pierwszej fazy kampanii brzmi: „Prąd to też towar. Zdecyduj, od kogo go kupujesz”. W lipcu i wrześniu w całej Polsce pojawią się m.in. billboardy, spoty radiowe i ulotki, w tym skierowane specjalnie do osób w wieku 60+.

– Nie ulega wątpliwości, że firmy mają większą wiedzę i lepiej się orientują w możliwościach zmiany sprzedawcy energii – mówi Janusz Moroz. – Ale też one mogą na takim procesie znacznie więcej zyskać niż osoby indywidualne.

W praktyce przeciętna rodzina może zaoszczędzić od kilku do kilkunastu złotych rocznie. Zdaniem wiceprezesa RWE Polska może się okazać, że URE za szybko rusza z kampanią promocyjną. – Jesteśmy zdecydowanie za edukacją, ale różnice między ofertami poszczególnych sprzedawców na rynku warszawskim są niewielkie – mówi.

I przypomina, że w Europie Zachodniej na zmianę sprzedawcy decydowało się znacznie więcej osób, bo więcej mogły na tym zyskać. Różnica w ofertach sięgająca 100 euro powoduje, że warto zdecydować się na zmianę. – U nas jakakolwiek oferta inna niż dotychczasowego sprzedawcy jest droższa. Jednocześnie pojawiają się dodatkowe niedogodności, np. dwie faktury zamiast jednej – dodaje wiceprezes RWE Polska.

[ramka][srodtytul]Kurs tauronu[/srodtytul]

Na koniec wczorajszych notowań za akcje grupy energetycznej płacono po 5,05 zł. Rano kurs spadł poniżej poziomu zamknięcia z debiutanckiej sesji, zniżkował nawet do 4,96 zł. Później jednak notowania grupy energetycznej zaczęły odrabiać straty i na koniec dnia wróciły do poziomu 5,05 zł. Zdaniem analityków może to oznaczać, że podaż ze strony inwestorów, którzy zamierzali zarobić szybko na akcjach grupy, już się wyczerpała.

[i]—jp[/i][/ramka]

[ramka][b]Jak zmienić dostawcę energii [link=http://www.ure.gov.pl]www.ure.gov.pl[/link][/b][/ramka]

Wszystko wskazuje na to, że firmom energetycznym trudno będzie przekonać prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, że podwyżki są konieczne. – Nie ma żadnych wskazujących na to przesłanek – mówi „Rz” szef URE Mariusz Swora. – I nie sądzę, by się pojawiły.

Szef urzędu liczy, że wnioski od spółek sprzedających energię z propozycjami taryf na 2011 r. pojawią się we wrześniu lub październiku, by mógł je przeanalizować i podjąć decyzję pod koniec roku.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy