Dużo wyzwań przed bankami

Banki odbudowują pozycję po kryzysie, szukają sposobów pozyskania klientów i dostosowują się do wymogów dotyczących kapitału i ryzyka

Publikacja: 08.09.2010 18:06

Zbigniew Szczerbetka Deloitte

Zbigniew Szczerbetka Deloitte

Foto: Rzeczpospolita

Globalny kryzys finansowy, który pojawił się w roku 2008, wstrząsnął całym sektorem bankowym. Dzięki nieco innemu modelowi bankowości instytucje finansowe w Europie Środkowej, w tym w Polsce, poradziły sobie z kryzysem dużo lepiej niż banki w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. Niemniej jednak nikomu nie udało się wyjść z kryzysu bez szwanku.

Banki w Polsce będą musiały odpowiedzieć na wiele wyzwań. Mają jednak silne podstawy, więc ich realizacja nie powinna być zbyt trudna. Według Komitetu Europejskich Nadzorców Bankowych wszystkie banki w Polsce są dobrze skapitalizowane, a ich wskaźniki kapitału podstawowego przekraczają 6 proc. Ponadto w lipcu 2010 roku ogłoszono, że wszystkie banki pozytywnie przeszły testy warunków skrajnych (tzw. stress tests). Wszystko to daje polskim bankom poczucie bezpieczeństwa w sytuacji, kiedy starają się zmienić podejście „powrotu do podstaw”, przyjęte przez wiele banków w celu przetrwania kryzysu, w nowoczesną branżę usług finansowych na miarę rzeczywistości po kryzysie.

W wyniku kryzysu wielu klientów zmuszonych było zmienić zwyczaje zakupowe. Banki muszą dostosować swoje produkty i usługi detaliczne tak, aby zaspokajać nowe, zmieniające się potrzeby klientów. – Obserwujemy zmianę w zachowaniach konsumenckich – mówi Alicja Kornasiewicz, prezes Banku Pekao SA, i dodaje, że zwiększa się wykorzystanie kanałów bezpośrednich, zmiany banków są częste, a klienci poszukują najniższych cen. Klienci zmienili również swój stosunek do inwestycji i są mniej skłonni do podejmowania ryzyka, które raczej nieprędko wróci do poziomów sprzed kryzysu. Walka o udział w rynku detalicznym jest zacięta, a mniejsi gracze wywierają dużą presję cenową w przypadku produktów rozliczeniowych. – Widzimy potencjalną konkurencję ze strony tańszych, wysoce zautomatyzowanych operatorów, którzy wchodzą na rynek – dodaje Kornasiewicz.

Starając się utrzymać silną pozycję Polski jako kraju, który wyszedł cało z międzynarodowego kryzysu finansowego, Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) zaostrzyła wiele wymogów, w wyniku czego wiele gospodarstw domowych o niższych dochodach może mieć problemy z uzyskaniem kredytu. Takie rozwiązanie ograniczy przyrost kredytów, jednak jego celem jest niedopuszczenie do powstania kolejnej bańki kredytowej, na którą składają się przede wszystkim kredyty hipoteczne i detaliczne. Nowe wymogi (rekomendacja T i propozycja nowelizacji Rekomendacji S) zaostrzają przepisy wprowadzone w połowie roku 2006, dodatkowo limitując wielkość zaangażowania kredytowego klienta. Komisję zaniepokoił fakt, że wiele kredytów hipotecznych udzielanych było w walutach obcych w celu skorzystania z niższego oprocentowania przy możliwym niepełnym zrozumieniu przez klientów ryzyka związanego z tego typu kredytem.

Kredyty we franku szwajcarskim stanowią teraz 60 proc. wszystkich udzielonych kredytów hipotecznych – choć jeszcze rok temu stanowiły 67 proc. całego portfela. Systematycznie rośnie popularność euro jako waluty kredytu hipotecznego. Jego udział w portfelu kredytów hipotecznych walutowych wzrósł w ciągu ostatniego roku prawie trzykrotnie. W czerwcu 2010 roku około 66 proc. spłacanych kredytów hipotecznych w Polsce denominowanych było w walutach obcych. Niskie stopy procentowe, które w 2007 roku zachęciły wiele polskich rodzin do zaciągnięcia walutowego kredytu hipotecznego, okazały się złudne. W 2009 roku gwałtowny wzrost kursu euro oraz franka szwajcarskiego wobec złotego oznaczał wzrost miesięcznych płatności kredytobiorców.

Chociaż euro osłabiło się wobec złotego, co nieco załagodziło sytuację, KNF stara się konsekwentnie zniechęcać banki do udzielania tego typu kredytów. Propozycja zmian w rekomendacji S zakłada, że banki będą miały narzucony 50-proc. limit na udział kredytów hipotecznych w walucie w całym portfelu kredytów hipotecznych.

W obszarze bankowości korporacyjnej sytuacja w Polsce i w Europie Środkowej przedstawia się podobnie. Spowolnienie gospodarcze poważnie ograniczyło popyt na kredyty ze strony firm. Bankowcy muszą obecnie radzić sobie z ryzykownymi długami przedsiębiorstw i wzrastającymi rezerwami. Pojawiają się pytania, kiedy bankowość korporacyjna znowu stanie się rentowna i nastąpi powrót do inwestycji oraz kiedy możemy się spodziewać bardziej znaczącego wzrostu udzielanych kredytów. Według prezes Kornasiewicz, chcąc uzyskać wzrost w sektorze korporacyjnym, banki będą musiały przyjąć wynikowy model sprzedażowy, oferując kompleksowe usługi, w tym usługi doradcze, dla szczególnie atrakcyjnych klientów oraz optymalne kosztowo usługi dla pozostałych klientów.

Niedawna seria konsolidacji zmienia i będzie nadal zmieniać polski krajobraz bankowy. W połowie roku 2009 hiszpański Santander ogłosił połączenie z polską filią amerykańskiego banku AIG Bank, w wyniku którego na rynku consumer finance powstał nowy silny gracz. Na rynku pojawiła się również możliwość zakupu piątego pod względem aktywów banku na rynku polskim, gdyż irlandzka grupa AIB ogłosiła zamiar wycofania się z polskiego rynku i sprzedaży 70 procent udziałów w Banku Zachodnim BZ WBK. Spodziewane są też dalsze połączenia pomiędzy bankami spółdzielczymi i mniejszymi bankami komercyjnymi.

[i]Zbigniew Szczerbetka, partner zarządzający, instytucje finansowe, Deloitte[/i]

Globalny kryzys finansowy, który pojawił się w roku 2008, wstrząsnął całym sektorem bankowym. Dzięki nieco innemu modelowi bankowości instytucje finansowe w Europie Środkowej, w tym w Polsce, poradziły sobie z kryzysem dużo lepiej niż banki w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. Niemniej jednak nikomu nie udało się wyjść z kryzysu bez szwanku.

Banki w Polsce będą musiały odpowiedzieć na wiele wyzwań. Mają jednak silne podstawy, więc ich realizacja nie powinna być zbyt trudna. Według Komitetu Europejskich Nadzorców Bankowych wszystkie banki w Polsce są dobrze skapitalizowane, a ich wskaźniki kapitału podstawowego przekraczają 6 proc. Ponadto w lipcu 2010 roku ogłoszono, że wszystkie banki pozytywnie przeszły testy warunków skrajnych (tzw. stress tests). Wszystko to daje polskim bankom poczucie bezpieczeństwa w sytuacji, kiedy starają się zmienić podejście „powrotu do podstaw”, przyjęte przez wiele banków w celu przetrwania kryzysu, w nowoczesną branżę usług finansowych na miarę rzeczywistości po kryzysie.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy