[b]Europejskie Stowarzyszenie Dostawców Usług Internetowych (EuroISPA)[/b][link=http://www.ispreview.co.uk/story/2011/01/11/uk-and-eu-isps-bash-european-proposals-to-force-blocking-of-child-abuse-sites.html]zaapelowała [/link]do [b]Parlamentu Europejskiego[/b] bezpośrednie likwidowanie źródeł pornografii dziecięcej w sieci zamiast wymagania od ISP na terenie Unii Europejskiej blokowania tego typu treści. Według EuroISPA blokowanie treści jest nieskuteczne, nie rozwiązuje problemu i jest jedynie krokiem „kosmetycznym”.
W europarlamencie trwają prace nad [b]dyrektywą o zwalczaniu seksualnego wykorzystania dzieci[/b]. Jej przyjęcie będzie oznaczać – według obecnego stanu prac nad projektem – obowiązkowe wdrożenie przepisów, w tym odnoszących się do blokowania stron – przez wszystkie kraje członkowskie.
Prace nad dokumentem potrwają do 20 stycznia. Głosowanie dyrektywy zaplanowano na 3 lutego.
EuroISPA już w listopadzie ostrzegała eurodeputowanych, że nałożenie na ISP obowiązku blokowania konkretnych stron nie będzie skutecznym narzędziem w walce z internetową przestępczością seksualną. Podobne stanowisko wyraziła polska fundacja [b]Panoptykon[/b], według której blokowanie niedozwolonych treści nie działa, a jedynym skutecznym sposobem ich usuwania jest likwidowanie źródeł.
Zarówno EuroISPA i Panoptykon nie odnoszą się do sytuacji, w której źródło niedozwolonych treści znajduje się poza obszarem jurysdykcji unijnych władz.