WIG20: Zmiana bazy na ujemną

Ostatnia godzina handlu na WIG20 przyniosła zmianę bazy na ujemną. Różnica między indeksem a kontraktami wynosi aż 15 punktów

Publikacja: 18.03.2011 18:10

WIG20: Zmiana bazy na ujemną

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie upłynęła w spokojnej atmosferze, pomimo wygasania marcowej serii kontraktów terminowych i opcji. Notowania futures rozpoczęły się od próby kontynuacji zapoczątkowanych wczoraj wzrostów, ale popyt okazał się za słaby, nawet przy braku aktywności sprzedających. Kolejne godziny przyniosły płaską konsolidację na lekkim, ale stabilnym plusie.

Ostatnia godzina, kluczowa z punktu widzenia ustalenia kursu rozliczeniowego starszych serii kontraktów, przyniosła drugą próbę dźwignięcia rynku terminowego. Wtedy zaczęła narastać rozbieżność pomiędzy kursem serii marcowej i czerwcowej, która sięgała około 11 punktów. Należy zwrócić uwagę na zmianę bazy na ujemną, tzn. WIG20 zamknął się na poziomie 2779 punktów, a kontrakty FW20M11 na poziomie 2764 punktów, czyli 15 punktów niżej.

W przekroju tygodnia WIG20 zyskał 30 punktów (dla porównania w zeszłym tygodniu stracił 34 punkty), czyli zmienił swoją wycenę o +1,1 procent, mWIG40 stracił 11 punktów (w poprzednim tygodniu oddał 36 punktów), co równa się w przybliżeniu -0,4 procent, z kolei sWIG80 obniżył wartość o 81 punktów (ostatnio obniżył wycenę o 163 punkty), czyli zanotował dokładnie -0,6 procent.

Do najbardziej aktywnych spółek dzisiejszych notowań należy zaliczyć PZU z obrotem rzędu 220 mln zł oraz KGHM z obrotem około 195 mln zł. Kolejno uplasowały się PKOBP 161 mln zł obrotu i Tauron 134 mln zł.

Statystyka rynku dokładnie odzwierciedla nastroje inwestorów. Około 47 procent notowanych spółek odnotowało wzrosty, blisko 39 procent pokazało kolor czerwony, a 14 procent nie zmieniło kursu. Uczestnicy rynku zachowują dystans do zmian głównych indeksów cenowych i podchodzą wybiórczo do poszczególnych spółek, oceniając ich sytuację indywidualnie, a nie na tle szerokiego rynku.

mWIG40 i sWIG80 oscylowały przez całą sesję w okolicy zera i zyskały na zamknięciu odpowiednio 0,01 procent i 0,14 procent. Złotówka w relacji do euro przetestowała poziom 4,04 ale ostatecznie wróciła w okolice 4,06.

Główne indeksy europejskich rynków dojrzałych - FTSE100 i CAC40 zyskały około +0,5 procent. Wyjątkiem okazał się DAX, który wahał się nieznacznie powyżej zera.

Otwarcie notowań za oceanem rozpoczęło się wysoko, co sugerowały już wcześniej kontrakty terminowe na Dow Jones, S&P500 i Nasdaq Composite. Taka sytuacja wyczerpała potencjał wzrostu indeksów w pierwszych godzinach handlu. Na skutek tego nastąpił etap płaskiej konsolidacji przy maksimum sesyjnym, który trwał aż do zakończenia notowań w Eurolandzie.

Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie upłynęła w spokojnej atmosferze, pomimo wygasania marcowej serii kontraktów terminowych i opcji. Notowania futures rozpoczęły się od próby kontynuacji zapoczątkowanych wczoraj wzrostów, ale popyt okazał się za słaby, nawet przy braku aktywności sprzedających. Kolejne godziny przyniosły płaską konsolidację na lekkim, ale stabilnym plusie.

Ostatnia godzina, kluczowa z punktu widzenia ustalenia kursu rozliczeniowego starszych serii kontraktów, przyniosła drugą próbę dźwignięcia rynku terminowego. Wtedy zaczęła narastać rozbieżność pomiędzy kursem serii marcowej i czerwcowej, która sięgała około 11 punktów. Należy zwrócić uwagę na zmianę bazy na ujemną, tzn. WIG20 zamknął się na poziomie 2779 punktów, a kontrakty FW20M11 na poziomie 2764 punktów, czyli 15 punktów niżej.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy