Mieszkańcy Italii pójdą do urn 12 i 13 czerwca. Jeśli frekwencja będzie odpowiednia wysoka, a wyniki głosowania zostaną zatwierdzone, to na Półwyspie Apenińskim zostanie wprowadzony całkowity zakaz budowy elektrowni jądrowych.

Włochy porzuciły plany rozwoju energetyki jądrowej w wyniku referendum przeprowadzonego w 1987 r., po katastrofie w Czarnobylu. Wielkim zwolennikiem powrotu do atomu jest premier Silvio Berlusconi, który chciał, by już w 2014 r. ruszyła budowa nowych siłowni. Dzięki nim do 2030 r. Włosi mieli zapewnić sobie jedną czwartą rocznego zapotrzebowania na prąd.

Wczoraj decyzję o wyłączeniu do 2022 r. wszystkich elektrowni jądrowych podjęto w Niemczech. Kilka dni temu decyzję o całkowitym wstrzymaniu nowych inwestycji podjął również parlament Szwajcarii – ostatnia elektrownia atomowa zostanie tam zamknięta w 2034 r.