Plan B dla Grecji: Kolejne 110 mld euro

Nowy plan ratunkowy, obiecany Grecji, jeśli przyjmie ona program oszczędnościowy, będzie "podobnej" wysokości co plan sprzed roku, którego wartość wyniosła 110 mld euro - oświadczył w piątek premier Grecji Jeorjos Papandreu

Aktualizacja: 24.06.2011 23:57 Publikacja: 24.06.2011 18:03

Plan B dla Grecji: Kolejne 110 mld euro

Foto: Bloomberg

"Rozmawiamy o sumach, bardzo, bardzo dużych", jeśli chodzi o program wsparcia finansowany przez strefę euro, Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz prywatnych pożyczkodawców - powiedział Papandreu po szczycie UE w Brukseli.

- Jest jeszcze za wcześnie, by podać dokładną wysokość - mówił Papandreu, ale rozmowy dotyczą - sumy podobnej do tej z pierwszego programu pomocowego. Ostateczna wysokość pomocy - będzie zależeć od udziału kredytodawców prywatnych - tłumaczył premier Grecji.

Zanim jednak jakiekolwiek pieniądze trafią na południe Europy Grecy będą musieli jeszcze głębiej zajrzeć do własnych kieszeni w poszukiwaniu oszczędności. Ogromne cięcia, które przeprowadziły Ateny w ostatnim czasie zepchnęły kraj w głęboką recesję. Okazuje się jednak , że nie były one wystarczająco głębokie. Według aktualnych wyliczeń w ciągu nadchodzących pięciu lat Grecy będą musieli zredukować własne wydatki o kolejne 28 mld euro. Problem w tym, że dalej nie ma pewności czy odpowiednie ustawy przejdą przez parlament. Aktualnie urzędujący premier Jeorjos Papandreu posiada niewielką, bo tylko 5 osobową większość. Dodatkowo borykać się musi z ogromnym niezadowoleniem społecznym. Grecy mają dość oszczędzania i swoje zdanie wyrażają już niemal codziennie protestując na ulicach. Najbliższy strajk generalny zapowiadany jest na wtorek.

Na dzisiejszym spotkaniu przywódcy UE wezwali przedstawicieli wszystkich greckich ugrupowań do wsparcia nowego programu reform stwierdzając, że „jedność narodowa jest głównym warunkiem sukcesu". Argumenty te nie trafiły jednak do głównej partii opozycyjnej. – Nie zgadzamy się z polityką, która doprowadziła nas tylko do głębszej recesji – stwierdził lider konserwatystów Antonis Samaras. – Nasze zadanie nie polega na zgadzaniu się, że popełniliśmy błędy, ale ich naprawianie – dodał. W swoim wystąpieniu Samaras zapewnił, że jego ugrupowanie nie zmieni zdania i będzie sprzeciwiać się planom dalszych cieć.

Kolejną ważna kwestią, która może mieć decydujący wpływ na przyszłość kraju będzie program prywatyzacji. Przywódcy Unii Europejskiej mają nadzieję, że Atenom uda się w ten sposób pozyskać dodatkowe 50 mld euro.

Wiosną 2010 r. Grecja otrzymała kredyty wysokości 110 mld euro na okres 3 lat. Połowa tej sumy jest wciąż dostępna, ale stało się już jasne, że to nie wystarczy, by uratować Grecję od upadłości.

"Rozmawiamy o sumach, bardzo, bardzo dużych", jeśli chodzi o program wsparcia finansowany przez strefę euro, Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz prywatnych pożyczkodawców - powiedział Papandreu po szczycie UE w Brukseli.

- Jest jeszcze za wcześnie, by podać dokładną wysokość - mówił Papandreu, ale rozmowy dotyczą - sumy podobnej do tej z pierwszego programu pomocowego. Ostateczna wysokość pomocy - będzie zależeć od udziału kredytodawców prywatnych - tłumaczył premier Grecji.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy