Pożyczona rezerwa walutowa

Nawet trzy czwarte rezerw walutowych Narodowego Banku Białorusi mogą stanowić pieniądze pożyczone od miejscowych banków komercyjnych

Publikacja: 21.10.2011 18:53

Pożyczona rezerwa walutowa

Foto: Flickr

Jeśli rządowi nie uda się zaciągnąć wielomiliardowych kredytów za granicą – już w najbliższych latach białoruski system bankowy okaże się niewypłacalny.

To, że z 4,7 miliardów dolarów stanowiących narodową rezerwę walutową Białorusi tylko 1,2 miliardy to pieniądze  państwa, a reszta to środki pożyczone w ramach zawieranych nawet w zeszłym roku umów swap (pożyczka w dewizach w zamian za pożyczkę w rublach białoruskich, które od początku roku uległy już 189-procentowej dewaluacji) z białoruskimi bankami komercyjnymi  - ujawniła w czwartek na konferencji prasowej w Mińsku szefowa Narodowego Banku Białorusi Nadzieja Jermakowa.

Jak doniosły w piątek opozycyjne białoruskie media informacja ta została usunięta ze sprawozdania o konferencji, opublikowanego przez państwową agencję informacyjną BiełTA. W depeszy agencyjnej informację o wysokości zadłużenia zastąpiono wzmianką o tym, że „Bank Narodowy będzie zmniejszał zadłużenie wobec banków komercyjnych".

Ocenzurowanie informacji o zadłużeniu tłumaczy się w opozycyjnych mediach tym, że już w latach 2012-2013, kiedy Bank Narodowy zacznie spłacać zobowiązania wobec kredytodawców, rezerwy walutowe państwa mogą pozostać puste, a samo państwo będzie musiało ogłosić bankructwo.

- Skala problemu jest nieco mniejsza, ale rzeczywiście niezwykle poważna – mówi „Rz" znany białoruski ekonomista Leonid Złotnikau. Według niego tak naprawdę zadłużenie Banku Narodowego wobec banków komercyjnych wynosi nie trzy czwarte rezerw walutowych, lecz około 65 procent. – Poważny kryzys w sektorze bankowym nastąpi wówczas, jeśli Bank Narodowy nie będzie w stanie spłacić zadłużenia wobec banków komercyjnych, a te z kolei nie spłacą swoich kredytorów - podkreśla ekspert, przypominając, iż środki pożyczone państwu przez banki komercyjne pochodzą głównie z dewizowych depozytów ludności oraz pożyczek zagranicznych. – Czy czeka nas bankructwo? Wszystko będzie zależało od tego, czy rządowi uda się w najbliższym czasie zaciągnąć kredyty zagraniczne i zagwarantować systemowi bankowemu płynność finansową – uważa Złotnikau.

Rząd Białorusi nieustannie szuka kredytów zarówno w Rosji, jak i na Zachodzie.  Od Międzynarodowego Funduszu Walutowego Białoruś chce pożyczyć do 7 miliardów dolarów amerykańskich.

Jak podkreśliła jednak na czwartkowej konferencji prasowej Nadzieja Jermakowa, kraje członkowskie MFW stawiają Białorusi polityczny warunek – wypuszczenie na wolność więźniów politycznych. – Ale więźniowie polityczni nie chcą opuszczać więzień – poskarżyła się szefowa Banku Narodowego.

W białoruskich więzieniach przebywa obecnie około 15 osób, uznawanych przez obrońców praw człowieka za więźniów politycznych, w tym skazani za organizację protestu opozycji po zeszłorocznych wyborach prezydenckich byli kandydaci na prezydenta Andrej Sannikau i Mikołaj Statkiewicz. Prezydent Białorusi Aleksander Lukaszenko jet gotów ich ułaskawić, ale pod warunkiem, że napiszą do niego prośby o ułaskawienie i tym samym przyznają się do popełnienia zbrodni.

Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Ekonomia
E-Doręczenia: cyfrowa przyszłość listów poleconych
Patronat Rzeczpospolitej
Silna gospodarka da Polsce bezpieczeństwo
Ekonomia
Sektor farmaceutyczny pod finansową presją ustawy o KSC
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Ekonomia
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont