Islandczycy wolą dolara kanadyjskiego od korony i euro

Od 2009 r. Is­lan­dia ubie­ga się o przy­ję­cie do UE, co z cza­sem zo­bo­wią­za­ło­by ją do wej­ścia ta­kże do stre­fy eu­ro.

Publikacja: 09.03.2012 04:12

Kryzys dał się we znaki

Kryzys dał się we znaki

Foto: Rzeczpospolita

Więk­szość Is­land­czy­ków wo­la­ła­by jed­nak, aby ko­ro­nę za­stą­pił... do­lar ka­na­dyj­ski

W nie­daw­nym son­da­żu In­sty­tu­tu Gal­lu­pa 70 proc. miesz­kań­ców wy­spy od­po­wie­dzia­ło, że bez sen­ty­men­tów po­rzu­ci­li­by ko­ro­nę na rzecz in­nej wa­lu­ty, naj­chęt­niej wła­śnie ka­na­dyj­skiej. Gdy­by Rej­kia­wik usłu­chał re­spon­den­tów, Is­lan­dia sta­ła­by się pierw­szym kra­jem po­za sa­mą Ka­na­dą po­słu­gu­ją­cym się tą jed­nost­ką płat­ni­czą.

Dla­cze­go Is­land­czy­cy chcą zre­zy­gno­wać z ko­ro­ny? Głów­nym po­wo­dem jest jej du­ża zmien­ność. Przed kry­zy­sem by­ła po­pu­lar­na wśród spe­ku­lan­tów, któ­rzy win­do­wa­li jej no­to­wa­nia. Ale na prze­ło­mie 2007 i 2008 r. jej kurs wo­bec eu­ro za­ła­mał się o pra­wie 60 proc. Po­nie­waż Is­lan­dia ska­za­na jest na im­port więk­szo­ści pro­duk­tów, wy­wo­ła­ło to kil­ku­na­sto­pro­cen­to­wą in­fla­cję, zmu­sza­jąc tam­tej­szy bank cen­tral­ny do pod­wy­żek stóp pro­cen­to­wych, na­wet gdy go­spo­dar­ka by­ła już w głę­bo­kiej re­ce­sji.

Do dziś kurs ko­ro­ny uda­ło się usta­bi­li­zo­wać, ale za ce­nę uciążli­wych ogra­ni­czeń: na in­ną wa­lu­tę wy­mie­nić można jed­no­ra­zo­wo do 350 tys. ko­ron (8,8 tys. zł).

Z po­my­słem za­stą­pie­nia ko­ro­ny do­la­rem ka­na­dyj­skim wy­stą­pi­ła w 2011 r. gru­pa wpły­wo­wych is­landz­kich przed­się­bior­ców. „Ubo­gi ku­zyn ame­ry­kań­skie­go do­la­ra" po­cią­ga ich m.in. dla­te­go, że go­spo­dar­ka Ka­na­dy ze wzglę­du na kli­mat, du­żą ro­lę eks­por­tu su­row­ców i po­ło­że­nie nad oce­anem ja­wi im się ja­ko po­dob­na do ro­dzi­mej.

Rząd w Ot­ta­wie do­tąd nie za­jął ofi­cjal­ne­go sta­no­wi­ska w tej spra­wie. Ale Rej­kia­wik go nie po­trze­bu­je: mo­że wpro­wa­dzić u sie­bie ka­na­dyj­ską wa­lu­tę, ni­ko­go nie pro­sząc o zgo­dę, tak jak Czar­no­gó­ra zro­bi­ła z eu­ro, a Sal­wa­dor z do­la­rem ame­ry­kań­skim. Ce­ną by­ła­by mniej­sza swo­bo­da w pro­wa­dze­niu po­li­ty­ki pie­niężnej.

Więk­szość Is­land­czy­ków wo­la­ła­by jed­nak, aby ko­ro­nę za­stą­pił... do­lar ka­na­dyj­ski

W nie­daw­nym son­da­żu In­sty­tu­tu Gal­lu­pa 70 proc. miesz­kań­ców wy­spy od­po­wie­dzia­ło, że bez sen­ty­men­tów po­rzu­ci­li­by ko­ro­nę na rzecz in­nej wa­lu­ty, naj­chęt­niej wła­śnie ka­na­dyj­skiej. Gdy­by Rej­kia­wik usłu­chał re­spon­den­tów, Is­lan­dia sta­ła­by się pierw­szym kra­jem po­za sa­mą Ka­na­dą po­słu­gu­ją­cym się tą jed­nost­ką płat­ni­czą.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy