Spośród instytucji finansowych Polacy najbardziej ufają bankom to właśnie im ponad połowa z nas powierzyłaby swoje oszczędności. Jednocześnie co czwarty Polak nie ufa nikomu i nie przekazałby swoich pieniędzy żadnej instytucji - wynika z raportu On Board PR „Słabe filary polskiej emerytury" przygotowanego na podstawie badań Instytutu Homo Homini.
Brak zaufania Polaków do firm sektora finansowego przekłada się na stosunek do korzystania z usług i produktów emerytalnych oferowanych przez instytucje finansowe. Co czwarty Polak nie powierzyłby swoich oszczędności żadnej z nich. Jeśli już decydujemy się lokować gdzieś swoje oszczędności, to ponad połowa (51 proc.) z nas wybrałaby do tego celu bank. Co ósma osoba powierzyłaby zebrany kapitał Towarzystwom Funduszy Inwestycyjnych, a tylko 5 proc. badanych wybrałoby Towarzystwa Ubezpieczeniowe.
- Jednym z czynników wpływających na brak zaufania Polaków do firm sektora finansowego, a co za tym idzie również niechęć do deponowania u nich swoich oszczędności jest przede wszystkim ograniczona wiedza na temat oferty tych instytucji. Firmy te jeśli chcą zwiększać zyski muszą skoncentrować się na budowaniu zaufania oraz podnoszeniu świadomości potencjalnych klientów co do oferowanych przez nie produktów – komentuje wyniki badania Katarzyna Szczypek z On Board PR.
- Mimo zawirowań na rynku finansowym banki działające w Polsce cieszą się zaufaniem Polaków. Nie dziwi natomiast słaba pozycja instytucji, które bazują na ofercie inwestycyjnej - obecne nastroje gospodarcze nie zachęcają do podejmowania ryzyka inwestycyjnego. Co ciekawe obserwujemy wciąż sporą grupę Polaków, którzy nie ufają żadnym instytucjom finansowym i wierzą, że pieniądze są najbardziej bezpieczne wyłącznie w ich portfelach. Drogą do zmniejszania tego zjawiska jest systematyczna edukacja na rzecz świadomości ekonomicznej społeczeństwa – dodaje Marcin Duma z Homo Homini.
Jak wynika z raportu kobiety poza bankami największym zaufaniem darzą Towarzystwa Ubezpieczeniowe (6 proc.) i to właśnie im w drugiej kolejności powierzyłyby swoje oszczędności. Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych mają natomiast największe szanse pozyskać nowych klientów wśród mężczyzn. 11 proc. Panów, było by skłonnych przekazać swoje oszczędności właśnie do TFI.