Bój o najlepszych kierowców

Towarzystwa działające na polskim rynku mogą stanąć przed koniecznością ob­ni­żek cen po­lis

Publikacja: 07.11.2012 02:06

Bój o najlepszych kierowców

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych dla klientów indywidualnych widać spowolnienie będące pochodną sytuacji gospodarczej. Polacy kupują mniej samochodów, szczególnie nowych, zatem takich, które najczęściej są ubezpieczane w ramach polisy casco, ludzie są też ogólnie bardziej zachowawczy w wydatkach.

Doświadczenia z przeszłości

Dodatkowo wynik ubezpieczycieli majątkowych na działalności podstawowej znacznie się polepszył, ponieważ odszkodowania wypłacone w tym roku przez firmy były znacznie niższe niż w latach ubiegłych. To efekt mniejszej liczby wypadków wynikającej z łagodniejszej aury.

– Wyniki za I i II kwartał 2012 roku pokazały po raz pierwszy od lat dodatni wynik z OC. Jest on jednak symbolicznie większy od zera. Nikt nie jest w stanie dać dziś gwarancji, że branża zakończy 2012 rok na plusie, jeśli chodzi o OC. Dodatni wynik może w każdej chwili być zagrożony np. śnieżną zimą – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Właśnie poprawa wyniku technicznego w ubezpieczeniach komunikacyjnych sprawia, że niektóre towarzystwa ugną się pod presją cenową konkurencji.

– Poprawa wyniku ubezpieczeń komunikacyjnych może prowadzić do rozważania przez niektórych ubezpieczycieli zmiany obecnego poziomu cen. Powoduje to jednak obawę, że tak jak to było w latach ubiegłych, staną się one nierentowne – zauważa Michał Witkowski, rzecznik PZU.

444 zł średnia cena OC na koniec 2011 roku – według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń

Wojna cenowa w ubezpieczeniach nie byłaby na naszym rynku nowością. Już kilka lat temu firmy mocno walczyły o udziały w rynku. I tak na koniec 2011 roku rynek ubezpieczeń komunikacyjnych miał 488 mln zł straty na działalności podstawowej. Dlatego potem kierowcy musieli zaakceptować wzrost cen komunikacyjnego OC i AC.

– Silna konkurencja cenowa i jednocześnie nowe rozwiązania prawne spowodowały dodatkowe obciążenia dla zakładów ubezpieczeń. Rosła również presja na wypłaty wyższych odszkodowań. Dlatego ubezpieczenia komunikacyjne, zwłaszcza OC, były w Polsce nierentowne. Dwa lata temu średnie stawki za OC stopniowo zaczęły w Polsce rosnąć, ale nadal pozostają na jednym z najniższych poziomów w Europie – wyjaśnia Jan Grzegorz Prądzyński.

Najmłodsi mogą stracić

Wojny cenowej boi się większość menedżerów, którzy pamiętają jej skutki z 2010 roku. Dlatego wierzą oni w zdrowy rozsądek rynku. – Świadomość klientów przynajmniej w części została zmieniona, mamy nowe mechanizmy oceny ryzyka. Choć to może trochę naiwne, wierzę w zbiorową mądrość rynku – podkreśla Paweł Boryczka z firmy Uniqa.

Niektórzy liczą wręcz, że zachowany zostanie dotychczasowy trend podwyżek cen.

– Ubezpieczalnie płacą coraz więcej za szkody osobowe, za zadośćuczynienie, za używanie oryginalnych części zamiennych w naprawach, za samochody zastępcze. Są to wzrosty nawet powyżej 100 proc. w ciągu ostatnich trzech do pięciu lat – wskazuje Robert Sokołowski, dyrektor generalny Proama. Podwyżki mają dotknąć głównie segmentów klientów mało rentownych, np. najmłodszych kierowców z krótkim doświadczeniem na drodze czy branży transportowej (TIR-y).

– Mamy bardzo dobrą ofertę dla ostrożnych klientów, a ci, którzy powodują szkody, płacą składki adekwatne do ryzyka – podkreśla Marcin Jaworski, rzecznik prasowy TUiR Warta. – Jak widać, nie bierzemy udziału w prostej rywalizacji ceną o klientów, np. obniżając ceny dla wszystkich, kosztem wyników finansowych, bo nasza generalna strategia zakłada rentowny wzrost. Identyfikujemy interesujące nas grupy i im przedstawiamy dobrą ofertę – dodaje Jaworski.

1.

Ubezpieczenie OC, czyli od odpowiedzialności cywilnej, zgodnie z prawem muszą mieć wszyscy kierowcy. Zakres tego ubezpieczenia jest regulowany przepisami prawa. Dlatego z reguły jest ono prawie identyczne u poszczególnych ubezpieczycieli. Dlatego w przypadku OC można przy wyborze kierować się przede wszystkim ceną polisy.

2.

Natomiast w przypadku autocasco nie warto już się kierować ceną. Należy bardzo dokładnie prześledzić warunki ubezpieczenia i dopasować je do naszych potrzeb. Różnice w przypadku AC w danych firmach mogą być już znaczne. Na AC kierowca może zaoszczędzić, jeśli nie wykupi np. polisy od kradzieży. Może również wybrać opcję AC, gdzie zobowiąże się pokryć część szkody z własnej kieszeni. Jednak takie okrojone wersje autocasco mogą sprawdzić się w przypadku starszych samochodów. Właściciel nowego auta powinien pomyśleć o szerszym zakresie ubezpieczenia, tak aby w przypadku szkody nie ponosić zbyt wysokich kosztów.

3.

Eksperci radzą też klientom, aby nie podawali nieprawdziwych danych o bezszkodowej jeździe w celu otrzymania lepszej oferty. W przypadku szkody ubezpieczyciel w łatwy sposób zweryfikuje podane przez kierowcę informacje. Od ponad roku ma możliwość dokładnego sprawdzenia ich w bazie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Instytucja ta prowadzi rejestr wszystkich polis i szkód.

Przedstawiciele firm ubezpieczeniowych uważają, że to narzędzie służy przede wszystkim uczciwym i bezpiecznie jeżdżącym kierowcom, którzy będą mogli zapłacić niższą składkę, ponieważ nie będą musieli składać się na koszty jazdy kierowców, którzy często powodują wypadki.

Na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych dla klientów indywidualnych widać spowolnienie będące pochodną sytuacji gospodarczej. Polacy kupują mniej samochodów, szczególnie nowych, zatem takich, które najczęściej są ubezpieczane w ramach polisy casco, ludzie są też ogólnie bardziej zachowawczy w wydatkach.

Doświadczenia z przeszłości

Pozostało 94% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy