Wartość tzw. złych kredytów udzielonych przez hiszpańskie banki zwiększyła się we wrześniu bieżącego roku o 7,4 mld euro do 189,6 mld euro. Oznacza to, że 11,23 proc. ze wszystkich udzielonych w Hiszpanii kredytów może nigdy nie zostać spłacona. Jest to poziom nie notowany w historii Hiszpanii.
- Wszystko wskazuje na to, że wartość złych kredytów udzielonych przez banki będzie nadal rosnąć – mówi Juan Pablo Lopez, analityk z banku Espirito Santo. – Wiele z nich nigdy nie zostanie spłacona – dodał.
Bank poinformował również, że rośnie wartość niespłaconych kredytów hipotecznych. Ich odsetek zwiększył się w trzecim kwartale 2012 r. do poziomu 3,49 proc. wobec 3,16 proc. w drugim.
Hiszpańskie firmy oraz gospodarstwa domowe są łącznie winne bankom ponad półtora biliona euro. Wśród firm, największe problemy z regulowaniem swoich należności mają firmy budowalne. Zadłużone gospodarstwa domowe najczęściej wstrzymują się z płaceniem rat kredytu hipotecznego. Jak informuje Banco de Espania, w tym roku liczba eksmisji wzrosła o 134 proc. W efekcie przybywa mieszkających na ulicach. Równolegle rośnie także liczba osób i instytucji idących im z pomocą. Ostatnio właściciel firmy budowlanej z Madrytu postanowił wynająć bezdomnym 25 mieszkań za symboliczny czynsz wynoszący 50 euro. Pierwsze rodziny zamieszkają w nich już w tym tygodniu.