Dynamiczna ekspansja

Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych to przykład firmy, która w ciągu kilkunastu lat z lokalnego przedsiębiorstwa stała się globalnym graczem.

Publikacja: 23.04.2013 19:10

Maciej Rudke

TZMO jest dziś właścicielem 51 firm w 16 krajach, w których zatrudnia ponad 7400 osób. Swoje wyroby, m.in. podpaski Bella, pieluchy Happy, materiały opatrunkowe Matopat czy kosmetyki do pielęgnacji ciała Pollena Eva, sprzedaje na rynkach zamieszkałych przez 1/3 ludności świata. Trafiają do mieszkańców UE, Europy Wschodniej, Afryki i Dalekiego Wschodu. TZMO ma nawet szpital mogący przyjąć rocznie 2500–3500 pacjentów. Grupa prowadzi też w czterech polskich miastach centra sterylizacji świadczące usługi szpitalom i gabinetom lekarskim.

Ubiegły rok był kolejnym, kiedy grupa mocno poprawiła wyniki. Przychody ze sprzedaży wzrosły o 15 proc., do 2,44 mld zł. Jeszcze mocniej powiększył się zysk netto – o 65 proc., do 237 mln zł.

Jednak biznesowa droga nie była typowa. Te powstałe w 1951 r. państwowe zakłady już w latach 60. eksportowały do państw w Europie i Afryce. Ale przełomowy dla firmy był rok 1991. Wtedy pracownicy oraz przedstawiciele środowiska akademickiego i medycznego utworzyli spółkę akcyjną TZMO, która wykupiła od państwa majątek przedsiębiorstwa. Jak się później okazało, była to jedna z niewielu udanych prywatyzacji pracowniczych tak dużej firmy.

Pomysłodawcą utworzenia spółki pracowniczej był Jarosław Józefowicz, który z TZMO związał się w 1978 r., a już trzy lata później został prezesem. Optował za takim sposobem prywatyzacji, mimo że na początku lat 90. zdecydowaną większość państwowych firm przekształcano w jednoosobowe spółki Skarbu Państwa. Następnie szukano dla nich inwestora strategicznego. W przypadku TZMO z jego znalezieniem nie powinno być problemu. Firmą interesowały się takie światowe koncerny, jak Johnson & Johnson czy Procter & Gamble. Prezesowi do zakupu akcji udało się przekonać 95 proc. ówczesnej załogi (ok. 850 osób), ale o powodzeniu przedsięwzięcia zadecydował też udział pracowników naukowych ze środowiska medycznego. Dziś akcjonariat spółki tworzy prawie 1000 osób. Są to zatrudnieni w firmie oraz lekarze i pracownicy naukowi z Torunia i okolic.

TZMO, obok pracowniczego typu własności i wyników, wyróżnia obecność za granicą. O globalnym charakterze świadczą liczby: grupa inwestuje w 10 krajach, ma firmy w 16, a w 80 prowadzi sprzedaż. – Od początku swojej nowej drogi TZMO chciało się rozwijać także poza granicami. Głównym powodem była globalizacja świata, rynków i produkcji – wyjaśnia prezes Jarosław Józefowicz.

Jak mówi na każdym z nowych rynków pojawiały się różne trudności. – Inne problemy napotkaliśmy na rynku niemieckim, bardzo zorganizowanym i podzielonym, inne na rosyjskim i zupełnie inne na amerykańskim. W przypadku tego ostatniego ze zdziwieniem stwierdziliśmy, że rynek ten jest życzliwy, ale życzliwy dla biznesu amerykańskiego. Nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy – przyznaje.

W Atlancie TZMO ma spółkę zależną, której działalność skupia się na rynku instytucjonalnym w sektorze opieki nad przewlekle chorymi.

Należące do TZMO fabryki i centra logistyczne w Rosji, Indiach, Niemczech, Rumunii, na Ukrainie i na Węgrzech to przykłady największych wartościowo inwestycji polskiego kapitału w tych krajach.

– Nasza grupa konsekwentnie chce brać udział w globalizacji świata i będziemy dalej walczyli o nowe rynki. Będziemy także rozwijali się i doskonalili swoją organizację na rynkach, na których jesteśmy już obecni – zapowiada prezes.

TZMO od 2002 r. jest obecne w Indiach, jednym z największych rynków świata zamieszkałym przez 1,25 mld osób. Firma ma tam fabrykę wyrobów higienicznych i medycznych. W przyszłym roku planowane jest zwiększenie mocy produkcyjnych.

Maciej Rudke

TZMO jest dziś właścicielem 51 firm w 16 krajach, w których zatrudnia ponad 7400 osób. Swoje wyroby, m.in. podpaski Bella, pieluchy Happy, materiały opatrunkowe Matopat czy kosmetyki do pielęgnacji ciała Pollena Eva, sprzedaje na rynkach zamieszkałych przez 1/3 ludności świata. Trafiają do mieszkańców UE, Europy Wschodniej, Afryki i Dalekiego Wschodu. TZMO ma nawet szpital mogący przyjąć rocznie 2500–3500 pacjentów. Grupa prowadzi też w czterech polskich miastach centra sterylizacji świadczące usługi szpitalom i gabinetom lekarskim.

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy