Grecja bez cięcia długu?

Strefa euro odchodzi od idei redukcji gigantycznego zadłużenia kraju.

Publikacja: 30.09.2013 08:10

Red

Szef funduszu ratunkowego strefy euro podał w wątpliwość oficjalne oceny obciążenia, jakie dług Grecji stanowi dla gospodarki strefy euro. To najnowszy sygnał, że strefa odchodzi od idei cięcia gigantycznego zadłużenia Grecji.

W wywiadzie dla „WSJ" Klaus Regling, dyrektor zarządzający Europejskiego Mechanizmu Stabilności, powiedział, że cele ustalone jako warunki umożliwiające redukcję długu Grecji i stanowiące kluczowy element najnowszej umowy pomocowej dla tego kraju są „pozbawione sensu".

Stwierdził, że aby dokładnie ocenić stabilność długu Grecji, należy większą uwagę zwrócić na wyjątkowo niskie stopy procentowe, po których Ateny spłacają kredyt, a także bardzo rozciągnięty harmonogram spłat. Innym krajom o wysokim zadłużeniu nie zapewniono tak korzystnych warunków.

Wypowiedź Reglinga to poparcie dla stanowiska Niemiec i innych krajów strefy euro, które uznają, że Atenom będzie prawdopodobnie potrzebny III program pomocy, sprzeciwiając się zarazem wysuniętej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i inne podmioty idei umorzenia części pożyczki.

W listopadzie ub.r. ministrowie finansów państw unii walutowej przyjęli nowy plan ratunkowy dla Grecji, który ma obniżyć zadłużenie tego kraju aż do 124 proc. jej PKB w 2020 r. z ok. 170 proc. obecnie. Ministrowie obiecali też, że dzięki realizacji planu w 2022 r. dług Grecji będzie „znacząco niższy niż 110 proc. PKB".

Zobowiązanie Aten do przyjęcia takiej skali cięcia długu, kluczowe dla MFW i osiągnięte po miesiącach trudnych negocjacji, postawiło Grecję przed realną możliwością opuszczenia strefy euro.

Urzędnicy Funduszu twierdzili wówczas, że MFW nie będzie w stanie pożyczać więcej pieniędzy Grecji, o ile ta nie przedstawi realistycznego harmonogramu ich spłaty. Równocześnie wyrazili oczekiwania, że rządy strefy euro umorzą Grecji część jej długu, nawet mimo sprzeciwu wobec takiego rozwiązania ze strony bogatych krajów, np. Niemiec.

Ale dziś przedstawiciele urzędów UE krytykują szacunki wielkości greckiego długu, które były podstawą umowy z listopada, a także jej cele. – Sprowadzenie zadłużenia do pewnej wielkości nie wystarczy do odzyskania stabilności finansowej i jest bez znaczenia – powiedział Regling.

Stwierdził też, że w obliczeniach – w postaci tzw. analizy proporcji długu do stanu zrównoważonego (debt-sustainability analysis) – nie wzięto w wystarczającym stopniu pod uwagę wyjątkowo korzystnych warunków pomocy, jakie zapewniono Grecji. Pożyczki dla niej od państw strefy euro mają bardzo niskie oprocentowanie i okres spłaty przeciętnie 30 lat.

– Po dodaniu wszystkich tych elementów okazuje się, że jest to raczej ogromna dotacja. Ekonomicznie nie rozwiązuje to problemu – powiedział Regling. – Myślę, że osoby odpowiedzialne za te szacunki muszą je zrewidować, bo nie wytrzymają one próby czasu.

– Dziwię się, gdy niektórzy ludzie mówią, że powinno dojść do redukcji zadłużenia – dodał Regling, robiąc aluzję do niedawnego przemówienia prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego, który stwierdził, że dług Grecji powinien być zrównoważony. Niemiecki minister finansów Wolfgang Schäuble oświadczył, że Ateny mogą potrzebować nowych kredytów, wykluczył jednak umorzenie długu.

Simon O'Connor, rzecznik KE, która reprezentuje strefę euro w negocjacjach ws. planu ratunkowego, powiedział, że KE „konstruktywnie współpracuje z naszymi partnerami, EBC i MFW, w analizowaniu stabilizowania długu publicznego Grecji", w zgodzie z ustaleniami ministrów finansów państw strefy euro z listopada.

Uwagi Reglinga są bardzo na rękę rządom, które obiecały wyborcom, że nie będą wydawać pieniędzy na kredyty ratunkowe dla słabych ekonomicznie sąsiadów. Ale takie stanowisko prowadzi do konfliktu strefy euro z MFW, który ma jasno określoną metodę szacowania, czy zadłużenie danego kraju jest zrównoważone, i może zagrozić dalszemu finansowaniu Grecji przez MFW. Rzeczniczka MFW odmówiła komentarza w tej sprawie.

Szef funduszu ratunkowego strefy euro podał w wątpliwość oficjalne oceny obciążenia, jakie dług Grecji stanowi dla gospodarki strefy euro. To najnowszy sygnał, że strefa odchodzi od idei cięcia gigantycznego zadłużenia Grecji.

W wywiadzie dla „WSJ" Klaus Regling, dyrektor zarządzający Europejskiego Mechanizmu Stabilności, powiedział, że cele ustalone jako warunki umożliwiające redukcję długu Grecji i stanowiące kluczowy element najnowszej umowy pomocowej dla tego kraju są „pozbawione sensu".

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy