Jedna z najgłośniejszych transakcji na rynku funduszy inwestycyjnych ostatnich dwóch lat – przejęcie BPH TFI przez Investors Holding – spaliła na panewce. Nie zgodziła się na nią Komisja Nadzoru Finansowego.
Temat powróci?
Bank BPH nie sprzedał za ponad 170 mln zł swojej firmy zarządzającej funduszami. Chętnych na nią było sporo – na początku procesu sprzedaży do rozmów zaproszono kilkanaście TFI. Część z nich jest wciąż zainteresowana przejęciem BPH TFI, wynika z naszych informacji. Co na to bank? - BPH TFI, tak jak do tej pory, działa w strukturach grupy Banku BPH – to lapidarny komentarz biura prasowego BPH.
Decyzja KNF zmieniła sytuację jednej z firm zaangażowanych w proces - Investors Holding, kontrolującej 100 proc.. kapitału zakładowego Investors TFI oraz 60 proc. Domu Inwestycyjnego Investors. Przejęcie BPH TFI przez holding miało się wiązać z objęciem większościowych udziałów w nim przez trzecią firmę – Abris Capital Partners, która na skutek podwyższenia kapitału zakładowego Investors Holding oraz wykupienia jednego z akcjonariuszy – miała zostać większościowym udziałowcem.
- Pojawienie się Abris Capital w akcjonariacie Invetsors Holding było uzależnione od zgody KNF na przejęcie BPH TFI. W obecnej sytuacji skład udziałowców Investors Holding nie zmieni się – mówi Grzegorz Dróżdż, rzecznik Investors Holding. Teraz firma, która w 2011 r. przejęła już jedno TFI – DWS - skupi się na pozyskiwaniu klientów. - Na razie skupimy się na rozwoju organicznym. Jeśli chodzi o TFI planujemy modyfikację i rozszerzenie oferty. Dobre wyniki naszych funduszy powinny umożliwić nawiązanie współpracy z nowymi dystrybutorami. Dom Inwestycyjny również rozwija się organicznie. Uruchomienie w kwietniu części brokerskiej i działu analiz pozwoliło nam wejść na rynek większych transakcji. Przykładem mogą być współpraca z Penta Investment przy okazji wezwania na EMC IM, udział w ofercie PKP Cargo, czy emisja obligacji Work Service - wymienia Dróżdż.
Sprzeciw KNF wobec przejęcia na pewno nie pomógł wizerunkowi firmy, która miała je sfinansować – Abrisowi (cześć finansowania miała pochodzić od Abrisa, część z kredytu). Z komunikatu KNF wynika bowiem, że nadzorowi mogła się nie spodobać kondycja finansowa przejmującego lub źródła finansowania transakcji. - Investors Holding jest firmą niezadłużoną, która od początku istnienia corocznie wykazuje zysk, a jej kapitały własne przekraczają 120 mln zł. W uzasadnieniu do swojej decyzji KNF pozytywnie ocenia kondycję finansową Investors – podaje Dróżdż. Prawdopodobnie chodziło więc o kapitał, który miał wyłożyć Abris. Przedstawiciele tej firmy odmawiają jednak komentarza.