Producenci i dystrybutorzy kosmetyków w Polsce skorzystają w tym roku na poprawie koniunktury w gospodarce i na rynku pracy. Jak przewiduje firma badawcza Euromonitor, nasze średnie wydatki na produkty urody osiągną w tym roku równowartość 120,5 dolarów na osobę, co oznacza 3,6 proc. wzrost w porównaniu z 2014.
To najlepszy wynik od czterech lat. Poprawę notują firmy kosmetyczne oraz statystyki GUS. Według najnowszych danych, przez pięć pierwszych miesięcy tego roku sprzedaż detaliczna liczonych łącznie farmaceutyków i kosmetyków zwiększyła się o niemal 10 proc.
Przyszły rok ma być jeszcze lepszy, bo wzrost średnich wydatków kosmetycznych na osobę przekroczy w Polsce 4,1 proc. ( w rezultacie sięgną one 125,5 dolarów). Nadal jednak liderem w naszym regionie pod względem wysokości zakupów produktów urody pozostaną Słowacy, którzy w tym roku zbliżą się do 144 dolarów. Jednak słowacki rynek kosmetyków ma zarówno w tym, jak i w przyszłym roku rosnąc wolniej niż polski.
Obecne przyspieszenie w Polsce to nie tylko zasługa poprawy w gospodarce i nieco grubszych portfeli konsumentów, ale również samych firm kosmetycznych, które inwestują miliony złotych w nowości produktowe oraz w reklamę. Euromonitor zwraca uwagę, że choć pod względem wartości sprzedaży liderami rynku są u nas międzynarodowi gracze (L'Oreal, P&G,Coty), to od 2013 r. widać nasiloną aktywność polskich firmy. – Krajowi producenci zwiększyli wydatki na badania i rozwój nowych produktów poprawiając też jakość swoich wyrobów. Zainwestowali również w nowoczesne opakowania, marketing i reklamę, co przełożyło się na wzrost atrakcyjności ich oferty - podkreślają analitycy Euromonitora zwracając uwagę, że krajowym firm sprzyjają także ich konkurencyjne ceny.
Aktywność krajowych firm przekłada się również na postrzeganie krajowych marek kosmetycznych- co potwierdzają niedawne badania firmy ARC Rynek i Opinia. Według nich dla większości (54 proc.) Polaków ma znaczenie, że kosmetyk pochodzi z Polski. Największymi zwolenniczkami rodzimych produktów są kobiety powyżej 35 roku życia. W tej grupie ponad 60 proc. ankietowanych docenia krajowe pochodzenie kosmetyków. Najmniejsze znaczenie ma to dla najmłodszych klientek (do 24 lat) oraz dla mężczyzn.