Konto osobiste może stać się bezpłatne, jeśli klient spełni określone przez bank warunki. Najczęściej dotyczą one wysokości miesięcznych wpływów na rachunek. Takie rozwiązanie jest teraz w bankach bardzo popularne.
Banki oferują przeważnie kilka pakietów do wyboru, od najprostszych po bardziej rozbudowane. Bezpłatne pakiety to przede wszystkim możliwość korzystania z rachunku przez internet. W cenie najdroższych mieści się m.in.: własny doradca, bezpłatne przelewy krajowe i zagraniczne, darmowe zlecenia stałe, bezpłatne prowadzenie rachunków walutowych.
Miesięczny koszt pakietu waha się od zera do kilkudziesięciu złotych. Jeśli opłata jest uzależniona od wpływów na rachunek, minimalne wymagane wpływy wynoszą od 500 zł do 50 tys. zł. Niektóre banki rezygnują z opłaty, gdy klient utrzymuje na rachunku określone średnie saldo, np. 10 tys. zł. Są też instytucje, które nie pobierają opłaty w przypadku korzystania z innych produktów, np. z karty debetowej czy kredytowej. W niektórych bankach z opłat są zwolnione osoby młode, w wieku do 25 – 28 lat. Bywa, że na zniżki mogą liczyć klienci po 65. roku życia. Tak jest np. w Banku Pocztowym czy Eurobanku.
Opłata za prowadzenie rachunku to niejedyny koszt. Zapłacimy także za zmianę pakietu na inny w tym samym banku, zwłaszcza jeśli zamieniamy rachunek droższy na tańszy. Czasami pobierane są też prowizje – i to wysokie – za przekształcenie rachunku wspólnego w indywidualny i na odwrót. Na przykład w Credit Agricole operacja taka kosztuje 15 zł, a w Nest Banku – 10 zł. Za zamknięcie rachunku w ciągu 90 dni od otwarcia BOŚ Bank inkasuje 35 zł.
Lista prowizji i opłat pobieranych przez banki jest długa.