W poniedziałek rozmawiał pan w Kijowie z ministrem obrony Ukrainy Rustemem Umerowem i najbliższym doradcą prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Andrijem Jermakiem. Ukraina padnie, jeśli szybko nie otrzyma 61 miliardów dolarów pomocy, jakie blokuje pod naciskiem republikanów Kongres?
Najważniejsze: Ameryka to wsparcie Ukrainie przekaże! Prezydent Biden zapewnił, że my Ukraińców nie opuścimy, a Ukraina tę wojnę wygra. Pozostaniemy wierni temu zobowiązaniu. Oczywiście, im szybciej ta pomoc nadejdzie, tym lepiej. Prezydent Zeleński podkreślił we wtorek, jak żywotne znaczenie dla Ukrainy ma wsparcie Ameryki. Chcemy więc dostarczyć je bardzo szybko, od razu, jak tylko zostanie zatwierdzone. Ale to nie wszystko. Z Warszawy lecę do Brukseli, gdzie spotkam się z osobami, które negocjują pakiet pomocy unijnej i zasady, które spowodują, że zostanie ona również wypłacona Ukrainie od razu po jej uzgodnieniu. Sądzę, że Ukraina może być pewna, że pozostaniemy z nią i że wsparcie dotrze na czas. Chcę też podkreślić, że w ostatnich tygodniach kilka instytucji i rządów ogłosiło nowe pakiety pomocy dla Ukraińców, aby uzupełnić wszelkie luki, które mogłyby powstać z powodu przesłania naszego wsparcia z kilkutygodniowym opóźnieniem.
Czytaj więcej
Paul Whelan, były żołnierz piechoty morskiej USA, skazany w Rosji na wieloletnie więzienia pod za...
Cytowane przez „New York Times” źródła w Pentagonie twierdzą, że Władimir Putin czeka, aż Donald Trump wróci do Białego Domu, by móc zakończyć tę wojnę na swoich warunkach. To prawda?
Prezydent Putin wypowiada się jak człowiek, który chce prowadzić tę wojnę przez cały 2024. rok. Uzależnił od tego przyszłość nie tylko swojego reżimu, ale i swojego kraju. Nie ma on więc powodów, aby przerwać tę wojnę, jeśli spodziewa się korzystnych zmian. Był jednak stale w błędzie, od kiedy ta wojna się zaczęła. Mylił się twierdząc, że Ukraińcy nie będą chcieli walczyć, a w każdym razie, że nie będą mieli, jak to zrobić. Mylił się też oczekując, że Zachód, nasza koalicja państw, nie postawi mu się. Mylił się i wówczas, gdy sądził, że Globalne Południe będzie wspierać Rosję w organizacjach międzynarodowych. Widzimy przecież, że Rosja traci członkostwo w jednej organizacji po drugiej. Jest dziś o wiele mniej znaczącym krajem w międzynarodowych strukturach, niż to było, gdy wojna się zaczynała. I sądzę, że jeszcze raz się pomyli.