Japonia podrywała myśliwce, by obserwować chiński lotniskowiec

Japonia poinformowała, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni podrywała myśliwce i rozmieściła swoje okręty na morzu, by obserwować manewry morskie, w których brał udział chiński lotniskowiec Liaoning i pięć innych chińskich okrętów wojennych.

Publikacja: 02.01.2023 10:53

Chiński lotniskowiec Liaoning

Chiński lotniskowiec Liaoning

Foto: PAP/EPA

Japonia monitorowała aktywność grupy chińskich okrętów, w skład której - oprócz lotniskowca - wchodziły m.in. niszczyciele rakietowe, po tym jak okręty te przepłynęły pomiędzy japońskimi wyspami Okinawa i Miyako-jima, wypływając na zachodni Pacyfik z wód Morza Wschodnichińskiego 16 grudnia - podał w komunikacie resort obrony Japonii.

Nim okręty wróciły na Morze Wschodniochińskie tą samą drogą, z chińskiego lotniskowca ponad 300 razy startowały i lądowały na nim samoloty oraz śmigłowce - podaje japońskie Ministerstwo Obrony. 

Czytaj więcej

Japonia się zbroi. Tylko Chiny i USA będą wydawać więcej na armię

Resort obrony Japonii zastrzega, że strona chińska w żadnym momencie nie naruszyła japońskiej przestrzeni powietrznej ani wód terytorialnych Japonii.

Japonia poinformowała jednocześnie, że wykryła chińskiego drona WZ-7 w pobliżu wyspy Miyako-jima w niedzielę i potem ponownie, w poniedziałek. To pierwszy przypadek wykrycia poruszającego się na dużych wysokościach drona rozpoznawczego w tym rejonie.

W skład grupy chińskich okrętów, która przepłynęła w pobliżu japońskich wysp, oprócz lotniskowca wchodziły m.in. niszczyciele rakietowe

Ćwiczenia chińskich okrętów w pobliżu japońskich wysp zorganizowano po tym, jak rząd Japonii ogłosił podwojenie wydatków na obronność w najbliższych pięciu latach w związku z dążeniami do tego, by odstraszyć Pekin od używania sił zbrojnych do rozstrzygania sporów terytorialnych w rejonie Azji południowo-wschodniej, w tym w kwestii Tajwanu.

Japonia monitorowała aktywność grupy chińskich okrętów, w skład której - oprócz lotniskowca - wchodziły m.in. niszczyciele rakietowe, po tym jak okręty te przepłynęły pomiędzy japońskimi wyspami Okinawa i Miyako-jima, wypływając na zachodni Pacyfik z wód Morza Wschodnichińskiego 16 grudnia - podał w komunikacie resort obrony Japonii.

Nim okręty wróciły na Morze Wschodniochińskie tą samą drogą, z chińskiego lotniskowca ponad 300 razy startowały i lądowały na nim samoloty oraz śmigłowce - podaje japońskie Ministerstwo Obrony. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie