Ambasador Rosji w Niemczech: Berlin przekroczył czerwoną linię

Zdaniem Siergieja Nieczajewa, ambasadora Rosji w Berlinie, władze Niemiec przekroczyły czerwoną linie dostarczając broń ukraińskiej armii.

Publikacja: 12.09.2022 12:48

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 201

- Sam fakt dostarczania ukraińskiemu reżimowi śmiercionośnej broni produkcji niemieckiej, używanej nie tylko przeciwko rosyjskim służbom, ale także przeciwko ludności cywilnej Donbasu, jest "czerwoną linią", której władze niemieckie nie powinny były przekroczyć, także w świetle moralnej i historycznej odpowiedzialności Niemiec wobec naszego narodu za zbrodnie nazistowskie w czasie II wojny światowej - powiedział rosyjski ambasador w wywiadzie dla dziennika "Izwiestija"

- Niemniej jednak Rubikon został przekroczony. Zalewanie Kijowa bronią, czego domagają się od RFN anglosascy sojusznicy z NATO, to droga donikąd, jedynie przedłużająca konflikt i zwiększająca liczbę ofiar. Wielu w Niemczech zdaje sobie z tego sprawę - dodał Siergiej Nieczajew.

Czytaj więcej

Minister obrony Niemiec: Nie dostarczymy naszych czołgów Ukrainie

Zdaniem ambasadora w Niemczech nadal dominuje antyrosyjska retoryka, która "nie uwzględnia genezy kryzysu ukraińskiego".

- Rząd niemiecki jednostronnie wziął na siebie zadanie zburzenia stosunków dwustronnych, wyjątkowych w swej skali i bogactwie, budowanych na zasadzie partnerstwa przez ostatnie dziesięciolecia. W rzeczywistości proces powojennego pojednania naszych krajów i narodów ulega erozji - ocenił.

- Berlin pozostaje jednym z inicjatorów nacisku sankcyjnego na nasz kraj. W takich okolicznościach trudno mówić o mediacyjnej roli RFN, a w ostatnim czasie Berlin nie podejmował żadnych inicjatyw w tym zakresie - dodał.

- Sam fakt dostarczania ukraińskiemu reżimowi śmiercionośnej broni produkcji niemieckiej, używanej nie tylko przeciwko rosyjskim służbom, ale także przeciwko ludności cywilnej Donbasu, jest "czerwoną linią", której władze niemieckie nie powinny były przekroczyć, także w świetle moralnej i historycznej odpowiedzialności Niemiec wobec naszego narodu za zbrodnie nazistowskie w czasie II wojny światowej - powiedział rosyjski ambasador w wywiadzie dla dziennika "Izwiestija"

- Niemniej jednak Rubikon został przekroczony. Zalewanie Kijowa bronią, czego domagają się od RFN anglosascy sojusznicy z NATO, to droga donikąd, jedynie przedłużająca konflikt i zwiększająca liczbę ofiar. Wielu w Niemczech zdaje sobie z tego sprawę - dodał Siergiej Nieczajew.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Kolejne sankcje? UE uderzy w rolnictwo Rosji i Białorusi
Dyplomacja
Andrzej Duda zjadł kolację z Donaldem Trumpem. Trump: To mój przyjaciel
Dyplomacja
Duda przekona Trumpa do pomocy dla Ukrainy? Schetyna: Nie mam takiego wrażenia
Dyplomacja
Donald Tusk pisze, że Europa byłaby potęgą, gdyby "słowa były pociskami"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Dyplomacja
Duda spotkał się z Trumpem. Komorowski: Pytanie kto bardziej skorzysta