Samozwańcze republiki w Donbasie zaprosiły szefa polskiego MSZ. Odmówił

Polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, który stoi obecnie na czele OBWE, odrzucił zaproszenie do samozwańczych republik znajdujących się na terenie rosyjskiego Donbasu.

Publikacja: 10.02.2022 11:34

Zbigniew Rau

Zbigniew Rau

Foto: PAP/EPA

Odpowiedzialny za dyplomację w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej, Władisław Deinego poinformował, że Rau odrzucił zaproszenie do Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej.

Samozwańcze republiki, nieuznawane przez społeczność międzynarodową, powstały w Donbasie, gdzie od 2014 roku trwa konflikt między Ukrainą a prorosyjskimi separatystami, wspieranymi nieformalnie przez Kreml (Moskwa oficjalnie zaprzecza takiemu wsparciu).

Czytaj więcej

Separatyści: Nie widać zbliżającej się wojny na wschodzie Ukrainy

"Biuro przewodniczącego OBWE udzieliło nam negatywnej odpowiedzi, w związku z brakiem czasu" - napisał Deinego w oświadczeniu.

Deingeo zarzucił OBWE, że dla organizacji tej "ważne jest tylko wzięcie pod uwagę stanowiska Kijowa, obiektywna ocena sytuacji w Donbasie nie wpisuje się w ten koncept" - napisał Deinego.

Odpowiedzialny za dyplomację w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej, Władisław Deinego poinformował, że Rau odrzucił zaproszenie do Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej.

Samozwańcze republiki, nieuznawane przez społeczność międzynarodową, powstały w Donbasie, gdzie od 2014 roku trwa konflikt między Ukrainą a prorosyjskimi separatystami, wspieranymi nieformalnie przez Kreml (Moskwa oficjalnie zaprzecza takiemu wsparciu).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie
Dyplomacja
Niemiecki dziennik z uznaniem o Polsce: Kluczowy kraj NATO, ma wpływy w USA
Dyplomacja
Tusk "w trakcie układania dużej układanki" na Zachodzie. "Prezydent nie pomaga"