USA zapraszają na "Szczyt dla demokracji". Jest Tajwan, nie ma Węgier i Turcji

Administracja Joe Bidena zaprosiła Tajwan na organizowany przez siebie "Szczyt dla Demokracji", który odbędzie się w grudniu - pisze Reuters powołując się na opublikowaną we wtorek listę uczestników szczytu.

Publikacja: 24.11.2021 04:47

Joe Biden

Joe Biden

Foto: PAP/EPA

Zaproszenie Tajwanu na szczyt z udziałem państw świata wywoła z pewnością zdecydowany protest Chin, które uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka, która nie może utrzymywać relacji międzynarodowych. USA formalnie nie utrzymują stosunków dyplomatycznych z Tajwanem, ale są głównym dostawcą nowoczesnego uzbrojenia dla armii wyspy.

Bliski Wschód na szczycie reprezentują jedynie dwa państwa - Izrael i Irak

Na liście uczestników "Szczytu dla demokracji" przygotowanej przez Departament Stanu jest 110 państw (w tym Polska), szczyt odbędzie się 9 i 10 grudnia w formie wirtualnej. Celem szczytu jest powstrzymanie procesu odchodzenia od demokracji na świecie.

Na liście zaproszonych państw nie ma reżimów niedemokratycznych - np. Chin czy Rosji. Na szczyt nie zostały też zaproszone np. Węgry.

Czytaj więcej

Stany Zjednoczone nie zostawią Polski na lodzie po raz trzeci

Zaproszenie Tajwanu na szczyt obok suwerennych państw ma miejsce w czasie, gdy Chiny wywierają rosnącą presję na kraje świata, by te ograniczały kontakty z Tajwanem.

Kwestia Tajwanu pojawiła się w czasie niedawnego wirtualnego spotkania prezydentów Chin - Xi Jinpinga i USA - Joe Bidena. Biden miał wyrazić "zdecydowany sprzeciw przeciwko jednostronnym próbom zmiany status quo w Cieśninie Tajwańskiej". Z kolei Xi ocenił, że Tajwan zmierza do formalnej niepodległości, a jej zwolennicy i USA "igrają z ogniem". Chiny od dawna podkreślają, że formalne ogłoszenie niepodległości przez Tajwan stanowi dla nich czerwoną linię.

Reuters pisząc o "Szczycie dla demokracji" zwraca uwagę, że zaproszono na niego zarówno "dojrzałe demokracje, takie jak Francja i Szwecja, ale także kraje, takie jak Filipiny, Indie i Polska", gdzie pojawiają się obawy o stan demokracji.

Na szczyt nie zaproszono też Egiptu i Turcji, sojusznika USA w NATO. Bliski Wschód na szczycie reprezentują jedynie dwa państwa - Izrael i Irak. 

Zaproszenie Tajwanu na szczyt z udziałem państw świata wywoła z pewnością zdecydowany protest Chin, które uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka, która nie może utrzymywać relacji międzynarodowych. USA formalnie nie utrzymują stosunków dyplomatycznych z Tajwanem, ale są głównym dostawcą nowoczesnego uzbrojenia dla armii wyspy.

Na liście uczestników "Szczytu dla demokracji" przygotowanej przez Departament Stanu jest 110 państw (w tym Polska), szczyt odbędzie się 9 i 10 grudnia w formie wirtualnej. Celem szczytu jest powstrzymanie procesu odchodzenia od demokracji na świecie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Premier Australii oburzony zachowaniem chińskiego myśliwca
Dyplomacja
Amerykański żołnierz aresztowany w Rosji. Miał okraść Rosjankę
Dyplomacja
Rosja grozi Wielkiej Brytanii atakiem. Ambasador wezwany „na dywanik”
Dyplomacja
Ambasador Niemiec opuścił Rosję. MSZ wezwało go na konsultacje
Dyplomacja
Polski sędzia prosi o azyl na Białorusi. Sikorski "w szoku". "W jakiej drużynie jest PiS?"