Prezydent Bułgarii mówi o "rosyjskim" Krymie. USA zaniepokojone

USA wyraziły głębokie zaniepokojenie z powodu wypowiedzi prezydenta Bułgarii, Rumena Radewa, który odnosząc się do anektowanego przez Rosję Półwyspu Krymskiego stwierdził, że jest on "rosyjski".

Publikacja: 22.11.2021 11:56

Prezydent Bułgarii, Rumen Radew

Prezydent Bułgarii, Rumen Radew

Foto: PAP/EPA

Społeczność międzynarodowa nie uznała aneksji Krymu, dokonanej przez Rosję w 2014 roku. Krym uważany jest za okupowaną część terytorium Ukrainy.

Radew, który w niedzielę zapewnił sobie reelekcję na urząd prezydenta, zapowiedział, że utrzyma bliskie relacje z sojusznikami Bułgarii w NATO, ale wezwał też do "pragmatycznych relacji z Rosją".

2014

W tym roku Rosja dokonała aneksji Krymu, której społeczność międzynarodowa nie uznała

W czasie prezydenckiej debaty przed II turą wyborów prezydenckich Radew, mówiąc o Krymie, stwierdził, że jest on "obecnie rosyjski". Prezydent Bułgarii wezwał też Brukselę do wznowienia dialogu z Rosją przekonując, iż sankcje zachodnie, nałożone na Moskwę w związku z aneksją Krymu, nie działają.

Czytaj więcej

Gazprom obniżył gazu cenę dla Bułgarii, tuż przed wyborami

"USA są głęboko zaniepokojone wypowiedziami prezydenta Bułgarii, Rumena Radewa, w których mówiąc o Krymie użył określenia 'rosyjski'" - głosi oświadczenie ambasady USA w Bułgarii.

Ambasada przypomina, że "USA, kraje G7, UE i NATO stoją na stanowisku, że - pomimo prób aneksji Krymu przez Rosję i trwającej okupacji - Krym jest rosyjski" - przypomina ambasada USA.

Wypowiedź Radewa wywołała protesty na Ukrainie i ściągnęła na prezydenta falę krytyki w Bułgarii. Zwolennicy Radewa twierdzą, że jego słowa miały na celu jedynie obłaskawienie rusofilskich wyborców przed II turą wyborów prezydenckich. Zwracają przy tym uwagę, że Radew stwierdził, iż aneksja Krymu stanowiła naruszenie prawa międzynarodowego.

Społeczność międzynarodowa nie uznała aneksji Krymu, dokonanej przez Rosję w 2014 roku. Krym uważany jest za okupowaną część terytorium Ukrainy.

Radew, który w niedzielę zapewnił sobie reelekcję na urząd prezydenta, zapowiedział, że utrzyma bliskie relacje z sojusznikami Bułgarii w NATO, ale wezwał też do "pragmatycznych relacji z Rosją".

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Palestyna nadal nie będzie uznana przez ONZ. Sprzeciwia się jedno państwo
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Dyplomacja
Ursula von der Leyen na granicy z Rosją. Finlandia prosi o pomoc
Dyplomacja
Ograniczone sankcje na Iran. Unia zawodzi Izrael
Dyplomacja
Kolejne sankcje? UE uderzy w rolnictwo Rosji i Białorusi
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Dyplomacja
Andrzej Duda zjadł kolację z Donaldem Trumpem. Trump: To mój przyjaciel